Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą wakacje w Grecji

architekt na wakacjach, czyli Nafplio

  Szukając kierunku kolejnej podróży przypomniałam sobie, że nie napisałam o wycieczce do urokliwego miasteczka, które kiedyś było pierwszą stolicą Grecji. Chciałabym mieszkać w takich pięknych okolicznościach i tylko się zastanawiam, czy z biegiem czasu nie stałoby się, to normalnością. Chociaż jak wyglądam przez okno swojego mieszkania nabieram przekonania, że nie :) Jedno z najpiękniejszych miast na wschodnim Peloponezie, Nafplio było stolicą w latach 1823-1834.  Tyle razy byłam w Grecji i dopiero teraz kiedy odwiedziłam Nafplio zainteresowałam się historią tego państwa. Grecja trwała w niewoli tureckiej przez 368 lat i żeby sobie to bardziej wyobrazić przypominam, że Polski na mapie nie było 123 lata. Od 1453 roku Imperium Osmańskie zmiotło z powierzchni wiele państw pozbawiając je autonomii. Kto powtrzymał ich przed dalszą ekspansją :) ? Przed ekspansją w głąb Europy ? Oczywiście Polacy :)! Bitwa pod Wiedniem toczyła się między wojskami polsko-cesarskimi pod dowództwem kr...

architekt na wakacjach

Nawet podczas wypoczynku nie przestaje być architektem, czy też bardziej projektantem poszukującym nowych wrażeń wzrokowych. Nie dość, że wzrok odpoczywa od komputera i nawet telefonu, to dostaje nowe bodźce. Nie porzuciłam podróży po Polsce ale byłam spragniona śródziemnomorskiego słońca. Zakochałam się w nim dawno temu kiedy pierwszy raz zwiedziałam Włochy z wyspą Capri włącznie. Wiadomo Polska jest najpiękniejsza. Tej pewności nabrałam właśnie po tej podróży. Nie będę krytykować, bo szkoda mi Greków. Sami chyba nie doprowadzili do takiej sytuacji. W takim słońcu wszystko wygląda inaczej, a przede wszystkim otaczające kolory wyglądają inaczej. Myślę, że wiele elementów sprowadzonych np. na grunt polski wyglądałoby kiczowato i obco, a w Grecji jest naturalne dlatego dla nas egzotyczne. Korfu tam gdzie byłam leży na Morzu Jońskim pomiędzy obcasem włoskiego buta a wybrzeżem zachodniej Grecji oraz Albanii, do której jest najbliżej, bo w najwęższym miejscu tylko 2-3 km. Do Grecji ...