Przejdź do głównej zawartości

dwa pokoje

Kiedyś Kazik śpiewał "4 pokoje" , w sumie to Edyta Bartosiewicz w refrenie i tak mi się skojarzyło. Oczywiście moje dwa pokoje nie mają nic wspólnego z treścią utworu Kazika. ... taka dygresja. Bardzo często klienci dla których robiłam projekty wracają po jakimś czasie. Zmienia się ich życia i potrzeby, pojawiają się nowi członkowie rodziny. Tak się stało w tym przypadku. Zmieniliśmy przeznaczenie dwóch pokoi w domu jednorodzinnym. Zatem mamy elegancką sypialnię i "dżunglowy" pokój dla chłopca. W sypialni cała ściana za łóżkiem została wyłożona panelami tapicerowanymi polskiego producenta. Mollis, bo tak się nazywają z łaciny oznacza miękki, delikatny, giętki, łagodny. Tak naprawdę przymiotniki określające panele określają równocześnie wszystko co powinna posiadać sypialnia. Chcemy wypoczywać w miękkim i delikatnym otoczeniu dlatego identyczny materiał co panele pojawia się również w postaci dużej zasłony. Konsekwentnie w pokoju panuje beżowo - czarna kolorystyka. Czarny kojarzony jest z rzeczami ekskluzywnymi jednak przeważnie potrzebuje towarzystwa innych barw. Bez nich jest zbyt mroczny i przygnębiający. Dlatego drugim kolorem jest ciepły beżowy, który jest kolorem spokojnym, wprawiającym w dobry nastrój, relaksującym. Duet czarnego i beżowego jak dla mnie tworzy stylową przestrzeń.
Dżungla dla młodego człowieka, to inny świat. Motywy roślinne pojawiają się na fototapecie, poduszkach i rolecie na oknie. Z czasem nic nie stoi na przeszkodzie żeby takich motywów było więcej. Mimo tak wyrazistym wzorom pokój nadal jest stonowany i nie przytłacza. W dzisiejszych czasach kiedy nasze dzieci bombardowane są z zewnątrz przeróżnymi bodźcami pokoje powinny być oszczędne. Małe mebelki są z polskiej fabryki, może bardzie manufaktury - MINKO. Tworzą piękne, proste rzeczy z dużym naciskiem na indywidualizowanie potrzeb każdego klienta. Można wybrać kształt, wymiary i kolorystykę.
Więcej zdjęć na stronie : conceptjoana.archimental.com

Komentarze

  1. Przepiękna sypialnia! Mając taki materac warto pomyśleć o jego ochronie. Ja mam nieprzemakalny podkład. W ogóle go nie odczuwam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

mój wymarzony dzień

 Mój wymarzony dzień, to bardzo dobre ćwiczenie jak sprawdzić co mogę zmienić w swoim życiu. Czy żyję i spędzam kolejne dni tak jak chcę, czy tak jak życie mnie prowadzi. Wypisałam kilka, bo nie mogłam się zdecydować ale też każdy z nich jest dla mnie wymarzonym.  mój wymarzony dzień Jest ranek, dzieci w szkole, ja pracuję. Dzień wcześniej przygotowałam obiad i mam pełną lodówkę :) Nikt nie dzwoni, nikt nie pisze. Jest cisza. Nie mam presji czasu. Jednak w dużym skupieniu i pełnej wydajności pracuję nad projektem. Przygotowuję wizualizacje i nie mogę się doczekać aż sama zobaczę efekt na obrazku. Czuję podekscytowanie, że wyjdą cudowne wnętrza i nie mogę się doczekać aż pokażę je klientom. Nie muszą to być wizualizacje, bo równie podekscytowana jestem jak przygotowuję rysunki techniczne dla wykonawców. Tracę poczucie czasu.  Często patrzę na gotowe i się zachwycam jak ładnie wyglądają. Po skończonym kolejnym etapie projektowania miesza się satysfakcja ze zmęczen...

2024

Goniąc za marzeniami nie cieszymy się tym co mamy. Ja wiem, że mam bardzo dużo :).  Nadeszła chwila na podsumowanie kolejnego roku mojej pracy i jednocześnie chciałabym zapowiedzieć, że 2025 będzie rokiem 20 lat od założenia własnego biznesu i 25 lat mojej pracy jako architekt. Dokładnie 20 lat temu pierwszy raz zdecydowałam otworzyć własną działalność i projektować wnętrza. Większość pukała się w głowę, że przecież nikt nie projektuje wnętrz. Tak rzeczywiście trochę było. Projektowanie wnętrz traktowało się raczej w kategoriach fanaberii. Jednak mimo tych głosów byłam pewna i zdeterminowana. Do dzisiaj się zastanawiam skąd wiedziałam, skąd przeczuwałam, że projektowanie wnętrz stanie się tak pożądanym zajęciem.  ... a jak wyglądał ten rok ? Jeszcze pod koniec 2023 roku zostałam poproszona przez organizatorów 4 Design Days o zaprojektowanie ekspozycji. W styczniu 2024 na wydarzeniu stanęła ekspozycja, która cieszyła się dużym zainteresowaniem. O projekcie i jego realizacji pis...

Tarnów, czyli architekt na wakacjach

Tarnów ... byłam widziałam ...  Mogę już wpisać Tarnów na listę polskich miast, które nie wykorzystują w pełni swojego potencjału turystycznego. Promocja miasta, to praca na lata, a jest co pokazywać i o czym opowiadać. Prawdziwie wielokulturowe miasto gościło Żydów, Niemców, Austriaków, Ukraińców, Szkotów i Czechów, którzy zostawili jakiś ślad po sobie. Szkoci pojawili się z dwóch powodów - szukali nowych rynków zbytu i swojego miejsca na świecie. Szkocja od XIII wieku była pod butem anglików, a wówczas Rzeczypospolita jawiła się jako kraj powszechnej tolerancji, co moim zdaniem się nie zmieniło.  Trudno przyznać, że gościliśmy Austriaków, bo oni przejęli miasto w wyniku I rozbioru. Owszem na ten okres notuje się duży rozwój miasta ale jednocześnie władze austriackie prowadziły działania mające na celu skłócenie Polaków i ukrócić ich dążenia do niepodległości.  Żydzi pojawili się już w średniowieczu i na przestrzeni wieków uzyskali szereg praw ułatwiającym im życie i pro...