Przejdź do głównej zawartości

Posty

mój wymarzony dzień

 Mój wymarzony dzień, to bardzo dobre ćwiczenie jak sprawdzić co mogę zmienić w swoim życiu. Czy żyję i spędzam kolejne dni tak jak chcę, czy tak jak życie mnie prowadzi. Wypisałam kilka, bo nie mogłam się zdecydować ale też każdy z nich jest dla mnie wymarzonym.  mój wymarzony dzień Jest ranek, dzieci w szkole, ja pracuję. Dzień wcześniej przygotowałam obiad i mam pełną lodówkę :) Nikt nie dzwoni, nikt nie pisze. Jest cisza. Nie mam presji czasu. Jednak w dużym skupieniu i pełnej wydajności pracuję nad projektem. Przygotowuję wizualizacje i nie mogę się doczekać aż sama zobaczę efekt na obrazku. Czuję podekscytowanie, że wyjdą cudowne wnętrza i nie mogę się doczekać aż pokażę je klientom. Nie muszą to być wizualizacje, bo równie podekscytowana jestem jak przygotowuję rysunki techniczne dla wykonawców. Tracę poczucie czasu.  Często patrzę na gotowe i się zachwycam jak ładnie wyglądają. Po skończonym kolejnym etapie projektowania miesza się satysfakcja ze zmęczeniem. Świętuję
Najnowsze posty

Tarnów, czyli architekt na wakacjach

Tarnów ... byłam widziałam ...  Mogę już wpisać Tarnów na listę polskich miast, które nie wykorzystują w pełni swojego potencjału turystycznego. Promocja miasta, to praca na lata, a jest co pokazywać i o czym opowiadać. Prawdziwie wielokulturowe miasto gościło Żydów, Niemców, Austriaków, Ukraińców, Szkotów i Czechów, którzy zostawili jakiś ślad po sobie. Szkoci pojawili się z dwóch powodów - szukali nowych rynków zbytu i swojego miejsca na świecie. Szkocja od XIII wieku była pod butem anglików, a wówczas Rzeczypospolita jawiła się jako kraj powszechnej tolerancji, co moim zdaniem się nie zmieniło.  Trudno przyznać, że gościliśmy Austriaków, bo oni przejęli miasto w wyniku I rozbioru. Owszem na ten okres notuje się duży rozwój miasta ale jednocześnie władze austriackie prowadziły działania mające na celu skłócenie Polaków i ukrócić ich dążenia do niepodległości.  Żydzi pojawili się już w średniowieczu i na przestrzeni wieków uzyskali szereg praw ułatwiającym im życie i prowadzenie bizne

architekt na wakacjach, czyli Sardynia i Korsyka

  Odwiedziłam Włochy i Francję. Uśmiechałam się ale chyba na tym terenie nie znają zasady, że wszyscy się do siebie uśmiechają. Myślałam tez, że pogłoski o tym, że Włosi nie mówią po angielsku są mocno przesadzone. Pal sześć, że nie mówią w obcym dla siebie języku ale "uciekają". Polacy przynajmniej mówią głośno i wyraźnie :) Kiedy spieszysz się na transport, nie wiesz czy odjedzie przed czasem, czy raczej się spóźni i jednocześnie prosisz o spakowanie jedzenia, a Włoszka niespiesznie robi coś innego, to wydaje Ci się, że każda sekunda, to godzina. Czas odczuwany przez nas jest inny i to właśnie jest względność. Nie trzeba eksplorować kosmosu żeby doświadczyć względności. Jak coś jest inne nie znaczy że jest złe jest po prostu inne. Na Sardynii stacje benzynowe niezależnie od pory dnia mogą być otwarte lub zamknięte, może być dostępna benzyna lub nie. Ze względu na liczne kradzieże benzyny, pro

Ludzki głos

Nie pierwszy raz jestem zachwycona filmem Pedro Almodovara. Jego filmy oglądam nie tylko dla fabuły ale też dla obrazów.  Krótkometrażowy film "Ludzki głos" powstał na podstawie sztuki Jeana Cocteau z 1930 roku. Reżyser chcąc uwspółcześnić obraz wiele zmienił w tekście źródłowym. Jak sam powiedział kobiety z czasów Cocteau są inne niż współcześnie.  O czym jest film który mnie tak poruszył ? Jak można się domyślać, bo Almodovar zawsze pokazuje kobiety z problemami, ten też taki jest. Jądrem obrazu jest mit opuszczonej kobiety. Widzimy porzuconą, zdesperowaną kobietę. W każdym jego filmie kobiety owszem mają poplątane losy ale mają niezależność moralną. Dzięki tej niezależności próbują za wszelką cenę przetrwać i im się udaje. W filmie reżyser wyraźnie pokazuje, że kobieta jest mądrzejsza od mężczyzny którego nie widać i nie słychać. Dlatego nie mamy pewności czy rozmowa odbywa się naprawdę, czy jest wytworem jej wyobraźni. Czy raczej ma potrzebę przeprowadzenia takiej terapii

dziwny ogród mehoffera w Muzeum Narodowym

W moje imieniny prawie rok temu, spełniłam swoje jedno z marzeń. Zobaczyłam nareszcie na żywo obraz "Dziwny ogród" Józefa Mehoffera. To było w maju 2023 roku, a piszę dopiero teraz. Jak się prowadzi bloga bez presji, to pisze się wówczas kiedy jest na to czas i wena.  Fascynujące !!!!!!! Jeszcze bardziej mnie zauroczył.  Coś co mnie fascynuje, to nie tylko sam obraz ale również jego historia. W doświadczeniach, w sztuce, w teatrze itp poszukuje jakiegoś pierwiastka magii, który mnie będzie inspirował i pobudzał do myślenia oraz zostawiał z pytaniami na które będę szukała odpowiedzi. Ważka rzeczywiście wygląda dziwnie obco.  Jest kilka teorii na temat powstania obrazu, a głównie ważki na obrazie. Pozostałe dzieła artysty nie posiadają podobnych motywów. Jedna z teorii mówi, że to Wyspiański zrobił na obrazie żółtą plamę i poradził artyście żeby zamaskował ją np. ważką.  Kolejne teorie dotyczą symboliki owada. Joanna Sosnowska z Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk przekonuj

architekt na wakacjach, czyli Nafplio

  Szukając kierunku kolejnej podróży przypomniałam sobie, że nie napisałam o wycieczce do urokliwego miasteczka, które kiedyś było pierwszą stolicą Grecji. Chciałabym mieszkać w takich pięknych okolicznościach i tylko się zastanawiam, czy z biegiem czasu nie stałoby się, to normalnością. Chociaż jak wyglądam przez okno swojego mieszkania nabieram przekonania, że nie :) Jedno z najpiękniejszych miast na wschodnim Peloponezie, Nafplio było stolicą w latach 1823-1834.  Tyle razy byłam w Grecji i dopiero teraz kiedy odwiedziłam Nafplio zainteresowałam się historią tego państwa. Grecja trwała w niewoli tureckiej przez 368 lat i żeby sobie to bardziej wyobrazić przypominam, że Polski na mapie nie było 123 lata. Od 1453 roku Imperium Osmańskie zmiotło z powierzchni wiele państw pozbawiając je autonomii. Kto powtrzymał ich przed dalszą ekspansją :) ? Przed ekspansją w głąb Europy ? Oczywiście Polacy :)! Bitwa pod Wiedniem toczyła się między wojskami polsko-cesarskimi pod dowództwem króla Jana

pomarańczowy

  W książce "O duchowości w sztuce z 1912 roku abstrakcjonista Wassily Kandinsky napisał, że pomarańczowy "podobny jest ... do człowieka przekonanego o swojej mocy".  Od kiedy pamiętam lubiłam otaczać się tym kolorem z małymi przerwami kiedy nie czułam, że on coś o mnie mówi lub pokazuje stan mojej "duszy". Teraz nie mogę się z nim rozstać. Mając ubranie w kolorze pomarańczowym albo eksponujemy radość i pewność siebie albo dodajemy sobie energii tym kolorem. Można i tak i tak. Podsumowując pomarańczowy jest energiczny, pogodny, kojarzony z radością, ciepłem, fascynacją i determinacją. Skupia w sobie symbol witalności i energii.  Bardzo długo kolor nie istniał i nie był nazwany. Najmocniej ukazali ten kolor impresjoniści często stosując go na zasadzie kontrastu. Mój ulubiony obraz Claude Moneta "Impresja, wschód słońca" posiada taki kontrast między jasnopomarańczowym słońcem, a zimno szaro błękitnym otoczeniem. Patrzę na ten obraz z pewnym sentymentem,