Jestem Joanna, Joanna Ochota od projektowania wnętrz.
W zasadzie nigdy nie przygotowałam wpisu opisującego mnie i moją pracę. Dlatego teraz postanowiłam, to zrobić.
Od ponad 20 lat projektuję wnętrza. Ukończyłam Politechnikę Śląską w Gliwicach wydział Architektury i Urbanistyki. Po krótkiej pracy jako architekt stwierdziłam, że to nie dla mnie i w czasach kiedy w Polsce projektowanie wnętrz było raczej fanaberią zadecydowałam, że to jest moja droga. Jeszcze kilka pobocznych aspektów mojego życia przypieczętowało tą decyzję. Mało kto wierzył w sukces tego przedsięwzięcia. ... "bo przecież nikt nie projektuje wnętrz"
Początki były trudne z wielu względów. Rynek nie był tak nasycony materiałami i nie istniała pomoc ze strony firm produkcyjnych jak teraz. Klienci podchodzili do młodej, wyglądającą na jeszcze młodszą, Pani architekt z dystansem i raczej brakiem zaufania. Nie byli też nauczeni mówić, to co myślą i ukrywali swoje odczucia co do moich propozycji projektowych. Ja również uczyłam się odpowiedniej komunikacji z klientami.
Po kilku latach pracy, wiem jakie cechy powinien posiadać idealny architekt wnętrz. Po pierwsze powinien posiadać duże pokłady empatii, czyli w mik odczytywać intencje, bo same słowa to nie wszystko. Powinien mieć dużą wiedzę nie tylko materiałową ale też techniczną. Pewnie w każdym zawodzie tak jest ale wydaje się, że przy chęci tworzenia projektów zgodnym z duchem czasu powinien cały czas się uczyć. Uczyć się, być ciekawym, dociekliwym i ciągle kierować pytania do ludzi, którzy realizują pomysły projektowe. Architekt wnętrz musi wykazywać się cierpliwością i być pewny swoich wizji oraz umieć przekonać do rozwiązań jakie proponuje.
Projekty wnętrza wkraczają w bardzo intymną sferę życiową klientów. Musimy o nich wiedzieć wszystko. Dlatego musimy być dyskretni.
Jednak najważniejszym aspektem o jakim trzeba pamiętać jest fakt, że na czas procesu projektowego reprezentujemy interesy swoich klientów. Dbamy i pilnujemy aby wybory jakie wspólnie podejmujemy były najkorzystniejsze pod każdym względem. Jednym słowem nie możemy działać wbrew interesom klientów. To się nazywa etyka zawodowa, która jest nieodzowna i nie można o tym zapominać.
Jednym słowem architekt wnętrz musi być psychologiem, musi posiadać wiedze z różnych dziedzin, musi umieć stawiać granice, nie bać się konfrontacji, umieć przyznawać do błędów dając pełne poczucie kontroli sytuacji, Powinien mieć w jednym palcu umiejętności menadżerskie oraz umieć opanować logistykę.
Jeżeli chodzi o samą pracę, to nie projektuję dla siebie realizując własne aspiracje tylko spełniam marzenia o wnętrzach swoich klientów. Najkorzystniejsza sytuacja jest wówczas kiedy uczestniczę przy planowaniu od początku do samego końca. Dlaczego? Ponieważ w trakcie każdego etapu - projekt koncepcyjny, projekt kompleksowy i nadzór - mogą pojawić się nowe pomysły, nowe potrzeby. Nie wykluczam faktu, że klienci z czasem dojrzewają do decyzji i z czasem edukują się poznając świat wnętrz.
Uwielbiam projektować całe wnętrza domów i mieszkań pilnując spójności, dobierać kolory, wzory i faktury poszczególnych materiałów. Uwielbiałam projektować od początku inwestycji mając za zadanie opanowanie układu funkcjonalnego, projektów elektrycznych i hydraulicznych. Jednak zdecydowanie największą satysfakcję dają mi projekty "trudne". Małe, niefunkcjonalne, źle zaprojektowane, takie tematy przy których nikt nie jest w stanie znaleźć odpowiedniego rozwiązania. Ja znajduję i czuję ulgę, że kolejny raz mój analityczny umysł znalazł rozwiązanie.
cdn.
Zapraszam do zapoznania się z moim portfolio : ConceptJOana
Faktycznie bywa trudno
OdpowiedzUsuń