Moja miłość do koloru kobaltowego rozpoczęła się od ubrań, przeszła do wnętrz i jeszcze się nie skończyła. Koniecznie musiałam sprawdzić dlaczego ten kolor zaczął mnie tak przyciągać. Kobaltowy jest jednym z głębokich odcieni niebieskiego, który kojarzy się z wodą, morzem i niebem. Może to właśnie za tym tak tęsknię ? Morze, czyste niebo jest dla mnie prostym skojarzeniem dotyczącym wakacji i wypoczynku, którego mim tak brakuje. Niebieski w starożytnym Rzymie i Grecji był symbolem najwyższych bóstw Zeusa i Jupitera, a w średniowieczu niebieski uzyskiwany z kamienia lapis-lazuli barwnik był tak drogi jak złoto.
Ze wszystkich znaczeń jakie zostają wymienione najbardziej pasują do mnie dynamizm, kreatywność i inspiracja, bo mam potrzebę podbijania u siebie tych cech. Z wymienianej symboliki jest również odpowiedzialność, uczciwość, lojalność, zaufanie, szczerość. Szukam tego koloru i zaczynam się nim otaczać, bo wzmacniam u siebie takie cech, ponieważ widzę w nich niesamowitą wartość.
Nie zatrzymałam się na zbadaniu koloru pod względem historii i psychologii. Odkryłam francuskiego artystę intermedialnego, malarza i rzeźbiarza Yvesa Kleina lubującego się w kolorze kobaltowym. Nakładał kolor na różne powierzchnie, gładkie lub o bogatej strukturze. Klein nakładał kolor na gipsowe odlewy ale najbardziej na tamten czas techniką było malowanie modelek, które odciskały farbę kładąc się na płótnie.
Jednak zanim odkryłam fascynacje innych tym kolorem zaprojektowałam jedną z części ekspozycji na 4 Design Days w kolorze ludzi kreatywnych lub poszukujących inspiracji. Wybrałam kobalt na przestrzeń przeznaczoną do pracy ponieważ poprawia koncentrację. Działa również znieczulająco i przeciwzapalnie jednak jego zbyt duża ilość może być przytłaczająca. Ekspozycja nie jest gotowym rozwiązaniem jak mają wyglądać wnętrza jest lub była jedynie próbą zwrócenia uwagi na kolory i ich oddziaływanie na nas, dlatego stosowanie w dużej ilości tego koloru może działać przytłaczająco.
Komentarze
Prześlij komentarz