Zieleń podobnie jak inne kolory ma różne odcienie - Grynszpan, absynt, szmaragd, awokado, miętowy, limonka, oliwkowy, zieleń butelkowa, khaki, szałwiowy, pistacjowy ... i podobnie jak inne kolory możemy odbierać kolor zarówno pozytywnie jak i negatywnie. Zieleń najczęściej kojarzymy z kojącymi obrazami jednak można też zielenieć z zazdrości. Skąd takie powiedzenie ? W średniowieczu każdemu grzechowi przypisany był konkretny kolor. Zieleń łączono z chciwością. Jednak związek między zielenią, a zazdrością przypieczętował Szekspir w komedii "Kupiec wenecki", gdzie wspomina "zazdrość z źrenicą zieloną". Uznaje się, że zieleń koi lub nawet leczy wzrok prócz walorów uspokajających. Ciekawe, że już Rzymianie już to wiedzieli, dlatego proszkowali szmaragdy jako składnik balsamów do oczu.
Jaskrawa zieleń może być uznawana za kolor jadowity, symbolizujący niebezpieczeństwo. Natomiast bladozieony to kolor choroby. Jak wspomniałam w średniowieczu przypisywano różne negatywne cechy, a zieleń była od samego diabła.
Może być negatywnie, a może być pozytywnie. Zależy jakim jesteśmy człowiekiem.
Zieleń możemy odbierać jako symbol nadziei, rodzącego się nowego życia, bo jest kolorem kiełkującej roślinności.
Ze względu na różne znaczenie i psychologię koloru warto poczuć czy nam odpowiada i nie zdawać się na definicję.
Kolejna część projektu ekspozycji na 4 Design Days była właśnie zielona i przypominam, że przejście na środku miało służyć szybkiemu przejściu z jednej strefy w drugą. Taka możliwość dała szansę poczucia jak czujemy się lub jak zmienia się nasz nastrój lub nawet coś odczuwamy w ciele.
Zieleń nie tylko w postaci koloru nie pierwszy raz pojawiła się w moim projekcie. W czasie po pandemii kiedy długo byliśmy zamknięcie w domu robiłam projekt na konkurs Laufen. Bardzo tęskniłam za uczuciem jakie pojawia się kiedy chodzimy gołą stopą po mokrej trawie. Z tego dzikiego pragnienia powstał projekt ekspozycji :)
Ciekawym aspektem jest historyczne znaczenie zieleni, która w średniowieczu była przypisywana diabłu, a jednocześnie symbolizowała nadzieję i odradzające się życie. Myślę, że to doskonale obrazuje dwoistość natury tego koloru.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to jak odbieramy np. kolory dużo mówi o nas samych. Jakie uczucia i jakie przekonania u nas dominują.
OdpowiedzUsuń