Mój wymarzony dzień, to bardzo dobre ćwiczenie jak sprawdzić co mogę zmienić w swoim życiu. Czy żyję i spędzam kolejne dni tak jak chcę, czy tak jak życie mnie prowadzi. Wypisałam kilka, bo nie mogłam się zdecydować ale też każdy z nich jest dla mnie wymarzonym. mój wymarzony dzień Jest ranek, dzieci w szkole, ja pracuję. Dzień wcześniej przygotowałam obiad i mam pełną lodówkę :) Nikt nie dzwoni, nikt nie pisze. Jest cisza. Nie mam presji czasu. Jednak w dużym skupieniu i pełnej wydajności pracuję nad projektem. Przygotowuję wizualizacje i nie mogę się doczekać aż sama zobaczę efekt na obrazku. Czuję podekscytowanie, że wyjdą cudowne wnętrza i nie mogę się doczekać aż pokażę je klientom. Nie muszą to być wizualizacje, bo równie podekscytowana jestem jak przygotowuję rysunki techniczne dla wykonawców. Tracę poczucie czasu. Często patrzę na gotowe i się zachwycam jak ładnie wyglądają. Po skończonym kolejnym etapie projektowania miesza się satysfakcja ze zmęczen...
Pani Asiu, świetne prace! po co sprowadzać do domu choinkę- żywą czy sztuczną- jeśli można zrobić ją samemu. I jaka frajda dla dzieci, tyle przy tym zabawy, a i prezenty ładniej pod taką wyglądają.
OdpowiedzUsuńZe swoimi dziećmi wykańczamy właśnie naszą, domowej roboty choinkę z kartonów z Biedronki ;) A jako bombki suszone owoce.
Pozdrawiam świątecznie,
Małgosia
Dokładnie! :) Więcej choinek robiłam z pensjonariuszami w niezwykłym miejscu. Pomysły były równie nietypowe jak miejsce.
OdpowiedzUsuńhttp://bedzin.naszemiasto.pl/artykul/galeria/2108254,wiezniowie-wlasnorecznie-robili-choinki-zobaczcie-jakie,id,t.html
Super pomysł, muszę zrobić sobie taką w przyszłym roku:)
OdpowiedzUsuńAle genialne choinki! Pomysł rewelacja.
OdpowiedzUsuńsuper pomysły :)
OdpowiedzUsuń