Przejdź do głównej zawartości

MN 2016

Kolejna , choć krótka wizyta w Warszawie ale ja nigdy nie wracam bez wrażeń i przemyśleń. Co było moim głównym celem podróży ?



W warszawskiej Zachęcie trafiam na wystawę projektów architektonicznych. Czyli coś dla mnie. Zaskoczyła mnie innowacyjność rozwiązań, które powstały w latach 60 -tych i 70-tych. Pokażę kilka, a po resztę zapraszam do Zachęty. Zastanawiam się ile jeszcze takich pomysłów kryją archiwa.



Projekt mieszkań rozwojowych z 1976 roku, gdzie przyszły użytkownik sam wybiera progową wielkość swojego mieszkania. Segmenty budynków składają się z zespołu kratownic zawieszonych na wieżach komunikacji pionowej rozstawionych co 138 metrów. Projekt osiedla dla dzielnicy Ursynów-Natolin nie został zrealizowany. Powstał zgodnie z zasadą, że architektura i miasto, jak wszystkie żywe organizmy, podlegają cyklom przemian i stałego odnawiania. Dlatego w miarę zmiany potrzeb użytkownik ma możliwość powiększenia lub przekształcenia swojego miejsca życia. Taki dom na wysokości.



-----------------------------------------------------------------------------------------------



Spektakularny, choć nie wiem czy do końca funkcjonalny system ekspozycyjny opracowany przez Jacka Damięckiego wygląda zjawiskowo. Zmienna miała być nie tylko powierzchnia wystawiennicza ale też samo zadaszenie. Takie współczesne, a projekt konstrukcji "powierzchniowo zmienne przekrycie" powstał w 1961 roku.



Makronstalacja "Chmura" 1994.
Instalacja zrealizowana na pacu Piłsudskiego z okazji 50 rocznicy "zmierzchu" Powstania Warszawskiego. Długie pasy czarnego jedwabiu spadochronowego rozpięte na rzędach drewnianych żerdzi przykrywały plac. Stojąc pod konstrukcją efekt akustyczny musiał być obłędny. Przekopałam internet w poszukiwaniu dokumentacji fotograficznej ale niestety w tamtych czasach nie było telefonów z aparatem. O zgrozo ...





Na koniec link do strony z wykładem architekta Jacka Damięckiego - synchronicitywarsaw.bogspot.com

Komentarze

  1. oooo fajnie, też byłam :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Warszawa zawsze warta zobaczenia :))

    OdpowiedzUsuń
  3. A mi jakoś nigdy nie po drodze do stolicy

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa architektura :) Makronstalacja "Chmura" 1994 jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie miejsca! Byłem, zobaczyłem, zwiedziłem, polecam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

SWISSCDF

Z łódzkiego festiwalu w 2015 roku przywiozłam chęć zastosowania w jednym ze swoich projektów produktu, który mnie urzekł. Nie chodzi o wyszukane wzornictwo ale bardziej o właściwości. SWISSCDF to zabarwiona na czarno płyta HDF którą można stosować na porycie podłogi, użycie jako blatu kuchennego czy wszelkiego rodzaju mebli i frontów. Stabilność oraz odporność na zarysowania, odporność na rozpryski wody oraz trudno zapalność powoduje, że możemy stosować materiał praktycznie wszędzie i do wszystkiego. Cierpliwie czekałam na odpowiedni moment czy może na odpowiednie wnętrze i jego właściciela. Przy projekcie domu w Dąbrowie Górniczej dylematy wyspowe trochę trwały. Na początku wyspa miała być z konglomeratu jako nieregularna bryła, gdzie płaszczyzny schodzą się pod różnymi kątami. Później wydarzyła się tragedia i musiałam w wielkich nerwach oczekiwać na odzyskiwanie danych z dysku. Pamiętajcie o archiwizacji danych :). Marmurowy blat wyspy podparty na grubych rzeźbionych nogach te

pod aniołem

Przychodzi Pani do architekta i mówi, że uwielbia otaczać się anionami. Architekt, który potrafi słuchać, nastawiony jest na spełnianie oczekiwań i projektuje nie tyko wnętrza ale też nastrój. Robi wszystko, żeby ten anielski nastrój zbudować wybierając kolorystykę, materiały i odpowiednie rozwiązania estetyczne. Anielskie wnętrze musiało być klasyczne z odrobiną nowoczesnych rozwiązań. Dlatego w łazience oprócz płytek jest szyba z nadrukiem. Nadruk, to fragment fresku autorstwa Sandro Botticellego Zwiastowanie, 1481, z loggi w Ospedale San Martino alla Scala, Florencja, Uffizi. Powstał jako ochrona i podziękowanie za wygaśnięcie epidemii. Słowo ANIOŁ wywodzi się z greckiego słowa wieść, wiadomość. Określano tym terminem posłańców królewskich. W efekcie częstego używania tego wyrazu przez tłumaczy Pisma Świętego, nabrał on znaczenia religijnego, zaczął oznaczać pośrednika między Bogiem a ludźmi, zwiastuna, kuriera Pana Boga. Najistotniejszą zmianę udało się zrealizować jeszcze p

trójkąt bermudzki

Za czasów obowiązkowej służby wojskowej Trójkątem Bermudzkim określano trzy miasta - Żary, Żagań i Gubin, a dlatego, że jednostki tam stacjonujące były prawdziwym testem na przetrwanie. Chyba nie muszę dokładnie wyjaśniać samego pojęcia ? Przypominam, że Trójkąt Bermudzki to obszar Atlantyku, w rejonie Bermudów, przez fascynatów zjawisk paranormalnych uznawanego za miejsce wielu niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. W Żarach i okolicach jestem niezmiennie rok w rok w okresie wakacji od 40 lat. Liczba jaką podałam jest dla mnie druzgocącą :). Jednak co roku odkrywam coś nowego albo dostrzegam coś co było dla mnie częścią krajobrazu i wcześniej nie zagłębiam się w historię miejsca. Ziemia Lubuska to jeden z piękniejszych regionów kraju. Lasy zajmują połowę obszaru i z pewnością były świadkami historii jaka toczyła się na tych terenach. O dziwo coraz bardziej doceniam relaksującą ciszę chaszczy. Żary swoją nazwę zawdzięczają prawdopodobnie od wypalania lasów - wyż