Przejdź do głównej zawartości

zamki


Widoki Jury nigdy się nie nudzą. Jura Krakowsko-Częstochowska rozciąga się w Polsce południowej, od Częstochowy i Mostowa na północy aż po sam Kraków.Sporo ciekawych miejsc do zwiedzania, a spis wszystkich można przeczytać na stronie www.polskieszlaki.pl i zaplanować wycieczkę.

Zamek w Bo­bo­li­cach zbu­do­wa­ny zo­stał w po­ło­wie XIV wie­ku z ini­cja­ty­wy Ka­zi­mie­rza Wiel­kie­go. Burzliwe losy i ciągła zmiana właścicieli doprowadziła zamek do ruiny.
Dlatego w 1683 jego stan był już tak zły, że cią­gną­cy ze swy­mi woj­ska­mi pod Wie­deń Jan III So­bie­ski pod­czas po­sto­ju w Bo­bo­li­cach wo­lał spę­dzić noc pod na­mio­tem, niż ry­zy­ko­wać noc­leg w bar­dzo znisz­czo­nym już bu­dyn­ku. W 1882 zie­mię, na któ­rej sta­łe opusz­czo­ne już mury, w wy­ni­ku par­ce­la­cji otrzy­ma­ła miej­sco­wa chłop­ska ro­dzi­na Ba­ry­łów.
Ich spad­ko­bier­cy po dłu­gich spo­rach są­do­wych w 1999 od­sprze­da­li ru­i­nę by­łe­mu se­na­to­ro­wi RP Ja­ro­sła­wo­wi La­sec­kie­mu, któ­ry pod­jął się peł­nej jej re­kon­struk­cji.

W tej chwili obiekt jest nie tylko celem wycieczek ale też miejscem, gdzie spotykają się filmowcy. Wnętrza i otoczenie zamku zagrały Wawel w serialu "Korona Królów".





Mieszkańcy zagłębia na krótki wypad mogą wybrać się w pobliże ruin Zamku Rabsztyn. Po­wo­li, acz suk­ce­syw­nie trwają pra­ce ma­ją­ce na celu kon­ser­wa­cję i za­bez­pie­cze­nie za­byt­ku w for­mie trwa­łej ru­iny, a czę­ścio­wo na­wet jego od­bu­do­wę. Jak widać na przykładzie Zamku w Bobolicach, to się opłaca.

Pierw­sza wzmian­ka o zam­ku po­ja­wia się do­pie­ro pod ko­niec XIV wie­ku i nieznane są jego początki. Nieznany jest fundator i czas powstania.



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

mój wymarzony dzień

 Mój wymarzony dzień, to bardzo dobre ćwiczenie jak sprawdzić co mogę zmienić w swoim życiu. Czy żyję i spędzam kolejne dni tak jak chcę, czy tak jak życie mnie prowadzi. Wypisałam kilka, bo nie mogłam się zdecydować ale też każdy z nich jest dla mnie wymarzonym.  mój wymarzony dzień Jest ranek, dzieci w szkole, ja pracuję. Dzień wcześniej przygotowałam obiad i mam pełną lodówkę :) Nikt nie dzwoni, nikt nie pisze. Jest cisza. Nie mam presji czasu. Jednak w dużym skupieniu i pełnej wydajności pracuję nad projektem. Przygotowuję wizualizacje i nie mogę się doczekać aż sama zobaczę efekt na obrazku. Czuję podekscytowanie, że wyjdą cudowne wnętrza i nie mogę się doczekać aż pokażę je klientom. Nie muszą to być wizualizacje, bo równie podekscytowana jestem jak przygotowuję rysunki techniczne dla wykonawców. Tracę poczucie czasu.  Często patrzę na gotowe i się zachwycam jak ładnie wyglądają. Po skończonym kolejnym etapie projektowania miesza się satysfakcja ze zmęczen...

2024

Goniąc za marzeniami nie cieszymy się tym co mamy. Ja wiem, że mam bardzo dużo :).  Nadeszła chwila na podsumowanie kolejnego roku mojej pracy i jednocześnie chciałabym zapowiedzieć, że 2025 będzie rokiem 20 lat od założenia własnego biznesu i 25 lat mojej pracy jako architekt. Dokładnie 20 lat temu pierwszy raz zdecydowałam otworzyć własną działalność i projektować wnętrza. Większość pukała się w głowę, że przecież nikt nie projektuje wnętrz. Tak rzeczywiście trochę było. Projektowanie wnętrz traktowało się raczej w kategoriach fanaberii. Jednak mimo tych głosów byłam pewna i zdeterminowana. Do dzisiaj się zastanawiam skąd wiedziałam, skąd przeczuwałam, że projektowanie wnętrz stanie się tak pożądanym zajęciem.  ... a jak wyglądał ten rok ? Jeszcze pod koniec 2023 roku zostałam poproszona przez organizatorów 4 Design Days o zaprojektowanie ekspozycji. W styczniu 2024 na wydarzeniu stanęła ekspozycja, która cieszyła się dużym zainteresowaniem. O projekcie i jego realizacji pis...

Tarnów, czyli architekt na wakacjach

Tarnów ... byłam widziałam ...  Mogę już wpisać Tarnów na listę polskich miast, które nie wykorzystują w pełni swojego potencjału turystycznego. Promocja miasta, to praca na lata, a jest co pokazywać i o czym opowiadać. Prawdziwie wielokulturowe miasto gościło Żydów, Niemców, Austriaków, Ukraińców, Szkotów i Czechów, którzy zostawili jakiś ślad po sobie. Szkoci pojawili się z dwóch powodów - szukali nowych rynków zbytu i swojego miejsca na świecie. Szkocja od XIII wieku była pod butem anglików, a wówczas Rzeczypospolita jawiła się jako kraj powszechnej tolerancji, co moim zdaniem się nie zmieniło.  Trudno przyznać, że gościliśmy Austriaków, bo oni przejęli miasto w wyniku I rozbioru. Owszem na ten okres notuje się duży rozwój miasta ale jednocześnie władze austriackie prowadziły działania mające na celu skłócenie Polaków i ukrócić ich dążenia do niepodległości.  Żydzi pojawili się już w średniowieczu i na przestrzeni wieków uzyskali szereg praw ułatwiającym im życie i pro...