Przejdź do głównej zawartości

mieszkanie do wynajęcia, czyli konieczne poprawianie dewelopera

Kolejne mieszkanie do zaprojektowania i znowu trzeba zastosować niestandardowe rozwiązania żeby wszystko miało ręce i nogi. Mieszkanie z przeznaczeniem na wynajem długoterminowy takie jak to, musi posiadać w pełni wykończoną kuchnię i łazienkę, ponieważ wynajmujący nie będzie ponosić kosztów z tym związanych. Zaproponowany układ ścianek i przestrzeń dzienna z pokojem dziennym, jadalnią i kuchnią jest za mała i dlatego znacząco została przesunięta ściana powiększając tą część mieszkania. Tym samym powstała przez przesunięcie mniejsza przestrzeń będzie służyć jako sypialnia. Sypialnia nie potrzebuje aż tyle miejsca co część dzienna obejmująca tyle funkcji. Niestety w małych mieszkaniach nie unikniemy podobnych kompromisów i niecodziennych rozwiązań.
Małe mieszkania na wynajem muszą mieć stonowaną, jasną kolorystykę ale nie mogą być nudne i oklepane. Wśród dużej ilości oferowanych mieszkań musi się wyróżniać. Nie projektujemy dla siebie tylko dla jak największego grona potencjalnych klientów. W tym wypadku sprawdzają się ciepłe beże, brązy oraz po prostu biały. Baza musi być neutralna, bo każdy komu będzie brakować mocniejszych akcentów dorzuci je w postaci dodatków. Jasne, naturalne tło i mocniejszy akcent lastryko z różnokolorowymi plamami spowoduje, że oferta wynajmu nie przejdzie bez zainteresowania.

Komentarze

  1. Jasne, stonowane, ale zarazem wyróżniające się - to trudne, ale wydaje być się kluczem do sukcesu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też szukam mieszkania od dewelopera. Na pewno przed podpisaniem umowy deweloperskiej skonsultuję się z prawnikiem. Chcę mieć wszystko czarno na białym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobają mi się takie posty

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne stylizacje wnętrz. Ale jeszcze lepsza odpowiedź na komentarz dotyczący prawnika :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

trójkąt bermudzki

Za czasów obowiązkowej służby wojskowej Trójkątem Bermudzkim określano trzy miasta - Żary, Żagań i Gubin, a dlatego, że jednostki tam stacjonujące były prawdziwym testem na przetrwanie. Chyba nie muszę dokładnie wyjaśniać samego pojęcia ? Przypominam, że Trójkąt Bermudzki to obszar Atlantyku, w rejonie Bermudów, przez fascynatów zjawisk paranormalnych uznawanego za miejsce wielu niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. W Żarach i okolicach jestem niezmiennie rok w rok w okresie wakacji od 40 lat. Liczba jaką podałam jest dla mnie druzgocącą :). Jednak co roku odkrywam coś nowego albo dostrzegam coś co było dla mnie częścią krajobrazu i wcześniej nie zagłębiam się w historię miejsca. Ziemia Lubuska to jeden z piękniejszych regionów kraju. Lasy zajmują połowę obszaru i z pewnością były świadkami historii jaka toczyła się na tych terenach. O dziwo coraz bardziej doceniam relaksującą ciszę chaszczy. Żary swoją nazwę zawdzięczają prawdopodobnie od wypalania lasów - wyż...

Tarnów, czyli architekt na wakacjach

Tarnów ... byłam widziałam ...  Mogę już wpisać Tarnów na listę polskich miast, które nie wykorzystują w pełni swojego potencjału turystycznego. Promocja miasta, to praca na lata, a jest co pokazywać i o czym opowiadać. Prawdziwie wielokulturowe miasto gościło Żydów, Niemców, Austriaków, Ukraińców, Szkotów i Czechów, którzy zostawili jakiś ślad po sobie. Szkoci pojawili się z dwóch powodów - szukali nowych rynków zbytu i swojego miejsca na świecie. Szkocja od XIII wieku była pod butem anglików, a wówczas Rzeczypospolita jawiła się jako kraj powszechnej tolerancji, co moim zdaniem się nie zmieniło.  Trudno przyznać, że gościliśmy Austriaków, bo oni przejęli miasto w wyniku I rozbioru. Owszem na ten okres notuje się duży rozwój miasta ale jednocześnie władze austriackie prowadziły działania mające na celu skłócenie Polaków i ukrócić ich dążenia do niepodległości.  Żydzi pojawili się już w średniowieczu i na przestrzeni wieków uzyskali szereg praw ułatwiającym im życie i pro...

mój wymarzony dzień

 Mój wymarzony dzień, to bardzo dobre ćwiczenie jak sprawdzić co mogę zmienić w swoim życiu. Czy żyję i spędzam kolejne dni tak jak chcę, czy tak jak życie mnie prowadzi. Wypisałam kilka, bo nie mogłam się zdecydować ale też każdy z nich jest dla mnie wymarzonym.  mój wymarzony dzień Jest ranek, dzieci w szkole, ja pracuję. Dzień wcześniej przygotowałam obiad i mam pełną lodówkę :) Nikt nie dzwoni, nikt nie pisze. Jest cisza. Nie mam presji czasu. Jednak w dużym skupieniu i pełnej wydajności pracuję nad projektem. Przygotowuję wizualizacje i nie mogę się doczekać aż sama zobaczę efekt na obrazku. Czuję podekscytowanie, że wyjdą cudowne wnętrza i nie mogę się doczekać aż pokażę je klientom. Nie muszą to być wizualizacje, bo równie podekscytowana jestem jak przygotowuję rysunki techniczne dla wykonawców. Tracę poczucie czasu.  Często patrzę na gotowe i się zachwycam jak ładnie wyglądają. Po skończonym kolejnym etapie projektowania miesza się satysfakcja ze zmęczen...