Kiedyś pojechałam na wakacje nad polskie morze, a dokładnie do Pobierowa. Zostałam zauważona na ulicy jak wracałam z plaży i natychmiast wezwana na pomoc przy przearanżowaniu domku do wynajęcia na czas wakacyjny.
Pierwotnie wejście do domku było od strony ogrodu przynależącego do głównego domu właścicieli. Była otwarta przestrzeń i dwa osobne pomieszczenia, a zadaniem było stworzenie dwóch niezależnych pokoi z łóżkami, przestrzeni otwartej z miejscem wypoczynkowym, stołem i aneksem kuchennym oraz łazienki. Ważna przestrzeń w takich domkach na morzem, to niewielkie pomieszczenie na przechowywanie leżaków, parawanów które powinno być zlokalizowane przy wejściu tak żeby piasek jaki przynosimy z plaży nie rozsiewać po całym mieszkaniu.
Przeniosłam główne wejście do domku na przeciwległą ścianę dzięki czemu wynajmujący domek nie przechodzą przez ogród właścicieli. Wejście na środku prostokątnego rzutu zapewnia idealne miejsce po bokach z przeznaczeniem na pokoje i łazienkę. Przy wejściu ulokowany został mały składzik, a obok aneks kuchenny. Pośrodku znajduje się przestrzeń wspólna, wielofunkcyjna z której wchodzimy do sypialni, pokoju z piętrowym łóżkiem i do łazienki. Z sypialni jest dodatkowe wyjście na taras skryty za domkiem, oddzielony od pozostałej części ogrodu.
Komentarze
Prześlij komentarz