Przejdź do głównej zawartości

zdjęcia - realiazacja

Kolejna przyjemna i jeszcze trwająca współpraca ale część pomieszczań ma podstawowy zarys.
Środkowe zamknięcie na klatce schodowej, to konieczny zabieg niwelujący dziwny balkonik jaki powstał po wprowadzeniu przez właścicieli zmian do projektu domu.
W tej przestrzeni królują odcienie szarości ale też oświetlenie led podkreślające geometryczne kształty.

Łazienka surowa jednak po zainstalowaniu sauny i szafki po umywalkami, gdzie widoczne elementy są z jasnego drewna zmieni się odrobinę odczucie.
W wypadku tego pomieszczenia najwięcej kłopotu przysporzyło szukanie odpowiednich odcieni płytek.
Mozaika musiała mieć bliżej przez Nas nieokreślony odcień niebieskiego! Nie morska, indygo, lazurowa czy ultramaryna.
Wybór padł na mozaikę szklaną z firmy Dunin

Komentarze

  1. Mozaika cudna! Też ostatnio szukałam czegoś podobnego, ale nie do wnętrza, a do postu na bloga ;) Śliczny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  2. W rzeczywistości wygląda jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę o taki prysznic bo wanna jest już
    kłopotliwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę o informacje co to za szare płytki? Piękny maja kolor!

    OdpowiedzUsuń
  5. Możliwe , że w najbliższym czasie wybiorę się zrobić zdjęcia innych pomieszczeń tego domu. Upewnię się co to były za płytki. Propozycji było za dużo żeby pamiętać, które ostatecznie zostały wybrane.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

trójkąt bermudzki

Za czasów obowiązkowej służby wojskowej Trójkątem Bermudzkim określano trzy miasta - Żary, Żagań i Gubin, a dlatego, że jednostki tam stacjonujące były prawdziwym testem na przetrwanie. Chyba nie muszę dokładnie wyjaśniać samego pojęcia ? Przypominam, że Trójkąt Bermudzki to obszar Atlantyku, w rejonie Bermudów, przez fascynatów zjawisk paranormalnych uznawanego za miejsce wielu niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. W Żarach i okolicach jestem niezmiennie rok w rok w okresie wakacji od 40 lat. Liczba jaką podałam jest dla mnie druzgocącą :). Jednak co roku odkrywam coś nowego albo dostrzegam coś co było dla mnie częścią krajobrazu i wcześniej nie zagłębiam się w historię miejsca. Ziemia Lubuska to jeden z piękniejszych regionów kraju. Lasy zajmują połowę obszaru i z pewnością były świadkami historii jaka toczyła się na tych terenach. O dziwo coraz bardziej doceniam relaksującą ciszę chaszczy. Żary swoją nazwę zawdzięczają prawdopodobnie od wypalania lasów - wyż...

Tarnów, czyli architekt na wakacjach

Tarnów ... byłam widziałam ...  Mogę już wpisać Tarnów na listę polskich miast, które nie wykorzystują w pełni swojego potencjału turystycznego. Promocja miasta, to praca na lata, a jest co pokazywać i o czym opowiadać. Prawdziwie wielokulturowe miasto gościło Żydów, Niemców, Austriaków, Ukraińców, Szkotów i Czechów, którzy zostawili jakiś ślad po sobie. Szkoci pojawili się z dwóch powodów - szukali nowych rynków zbytu i swojego miejsca na świecie. Szkocja od XIII wieku była pod butem anglików, a wówczas Rzeczypospolita jawiła się jako kraj powszechnej tolerancji, co moim zdaniem się nie zmieniło.  Trudno przyznać, że gościliśmy Austriaków, bo oni przejęli miasto w wyniku I rozbioru. Owszem na ten okres notuje się duży rozwój miasta ale jednocześnie władze austriackie prowadziły działania mające na celu skłócenie Polaków i ukrócić ich dążenia do niepodległości.  Żydzi pojawili się już w średniowieczu i na przestrzeni wieków uzyskali szereg praw ułatwiającym im życie i pro...

mój wymarzony dzień

 Mój wymarzony dzień, to bardzo dobre ćwiczenie jak sprawdzić co mogę zmienić w swoim życiu. Czy żyję i spędzam kolejne dni tak jak chcę, czy tak jak życie mnie prowadzi. Wypisałam kilka, bo nie mogłam się zdecydować ale też każdy z nich jest dla mnie wymarzonym.  mój wymarzony dzień Jest ranek, dzieci w szkole, ja pracuję. Dzień wcześniej przygotowałam obiad i mam pełną lodówkę :) Nikt nie dzwoni, nikt nie pisze. Jest cisza. Nie mam presji czasu. Jednak w dużym skupieniu i pełnej wydajności pracuję nad projektem. Przygotowuję wizualizacje i nie mogę się doczekać aż sama zobaczę efekt na obrazku. Czuję podekscytowanie, że wyjdą cudowne wnętrza i nie mogę się doczekać aż pokażę je klientom. Nie muszą to być wizualizacje, bo równie podekscytowana jestem jak przygotowuję rysunki techniczne dla wykonawców. Tracę poczucie czasu.  Często patrzę na gotowe i się zachwycam jak ładnie wyglądają. Po skończonym kolejnym etapie projektowania miesza się satysfakcja ze zmęczen...