Przejdź do głównej zawartości

michał anioł wikliny



"W swoich pracach chciałem powiedzieć nie tylko o nowoczesnej
formie artystycznej, swoich konstrukcjach rytmicznych i harmonicznych, o materiałach modularnych i mieszkaniu poetyckim, ale
głównie o wielkości i bohaterstwie, o miłości, świętości i pięknie –
o posłannictwie sztuki w życiu człowieka – rozwijaniu sfery ducha,
by zapobiec znikczemnieniu serc."
Władysław Wołkowski


Władysław Wołkowski, mistrz wiklinowego splotu, który tworząc pejzaże, meble, makaty, ołtarze historii i strojeńce polskie, wzniósł wikliniarstwo z pozycji popularnego rzemiosła do rangi elitarnej sztuki. Jego dzieła w Moskwie nazwano „splotem duszy słowiańskiej”, a w Genewie – „osiągnięciem w skali światowej”, zaś – na gruncie polskim – prof. Wojciech Jastrzębowski nazwał artystę „Michałem Aniołem Wikliny” (Olejarczyk 1996: 4). Za swoje prace otrzymał złoty medal w 1937 roku podczas Wystawy Światowej w Paryżu. Największy zbiór jego prac prezentowany jest w XIX - wiecznym Dworku Machnickich w Olkuszu.
Był patriotą zaangażowanym w sprawy kraju. Stanowczo opowiadał się po stronie ojczyzny za sprawą działalności artystycznej na gruncie lokalnym, jak i światowym. Odnajdował się w różnych rodzajach twórczości. Zajmował się malarstwem, rysunkiem, architekturą wnętrz oraz tkaniną dekoracyjną. Twórca własnej filozofii opierającej się na harmonii wszystkich aspektów życia. Był prekursorem wzornictwa ekologicznego oraz sztuki zestawiania. Najbardziej znana jest koncepcja mieszkania poetyckiego. Oparta była na badaniu relacji między człowiekiem a światem rzeczy.

Idea mieszkania poetyckiego, to zaadaptowanie przyrody na grunt mieszkania, przełożenie jej języka na wnętrze.Meble i elementy dekoracyjne miały służyć człowiekowi możliwie jak najlepiej, zarówno przez swe wartości funkcjonalne (stołki i krzesła Wołkowskiego są po prostu wygodne), jak i walory wizualno-symboliczno-duchowe.
Dzieło sztuki, oprócz piękna i użyteczności, musi posiadać znamię epoki, w której powstało i musi być podbudowane narodową tożsamością twórcy, która w tym wypadku przejawia się za sprawą historii, literatury wieszczów narodowych, legend i baśni. Sztuka powinna dążyć do zjednoczenia świata zewnętrznego człowieka z jego wewnętrznym stanem, przy założeniu, że może na ten stan wpływać. Harmonijne scalenie jednostki ze wspólnotą istnień ma być, zdaniem Wołkowskiego, gwarantem dobrego samopoczucia i spokoju ducha

Komentarze

  1. Wow, jest na co popatrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda to na prawdę oryginalnie, jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest w tym coś wzbudzającego zachwyt :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieźle to wygląda :) chętnie bym kupił takie

    OdpowiedzUsuń
  5. faktycznie super to wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Osobiście uważam, że wygląda to naprawdę genialnie. Spróbuję takie coś zrobić samemu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Te pracę na pewno na każdym robią wrażenie. Chętnie bym zobaczyła takie fotele u siebie w mieszkaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawdę świetny pomysł i zdjęcia, chciałbym mieć takie u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej, te fotele wyglądają jak jakieś awangardowe instalacje i pewnie też ty są, naprawdę super :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ha, intrygujące są te fotele :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałbym mieć taki fotel... może spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śmieszne...ciekawe czy wygodne :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Coś nie w moim stylu. Z wikliny to lubię tylko kosze :) NIe wyobrażam sobie żeby przy kazdym siadaniu trzeszczało mi siedzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmm... interesujące, ale czy praktyczne?

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe jakby się na tym siedziało... czy to w ogóle jest do siedzenia... xP

    OdpowiedzUsuń
  16. No co TY! To dzieło sztuki xD

    OdpowiedzUsuń
  17. Hehe faktycznie... ale może takie dzieło sztuki codziennego użytku :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo oryginalne produkty. Nie pozostawia nikogo obojętnym)

    OdpowiedzUsuń
  19. jakoś nie przemawia to do mnie. Ostatnio jak siedziałem na wiklinowym krześle to tyłek mnie bolał :/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

trójkąt bermudzki

Za czasów obowiązkowej służby wojskowej Trójkątem Bermudzkim określano trzy miasta - Żary, Żagań i Gubin, a dlatego, że jednostki tam stacjonujące były prawdziwym testem na przetrwanie. Chyba nie muszę dokładnie wyjaśniać samego pojęcia ? Przypominam, że Trójkąt Bermudzki to obszar Atlantyku, w rejonie Bermudów, przez fascynatów zjawisk paranormalnych uznawanego za miejsce wielu niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. W Żarach i okolicach jestem niezmiennie rok w rok w okresie wakacji od 40 lat. Liczba jaką podałam jest dla mnie druzgocącą :). Jednak co roku odkrywam coś nowego albo dostrzegam coś co było dla mnie częścią krajobrazu i wcześniej nie zagłębiam się w historię miejsca. Ziemia Lubuska to jeden z piękniejszych regionów kraju. Lasy zajmują połowę obszaru i z pewnością były świadkami historii jaka toczyła się na tych terenach. O dziwo coraz bardziej doceniam relaksującą ciszę chaszczy. Żary swoją nazwę zawdzięczają prawdopodobnie od wypalania lasów - wyż...

Tarnów, czyli architekt na wakacjach

Tarnów ... byłam widziałam ...  Mogę już wpisać Tarnów na listę polskich miast, które nie wykorzystują w pełni swojego potencjału turystycznego. Promocja miasta, to praca na lata, a jest co pokazywać i o czym opowiadać. Prawdziwie wielokulturowe miasto gościło Żydów, Niemców, Austriaków, Ukraińców, Szkotów i Czechów, którzy zostawili jakiś ślad po sobie. Szkoci pojawili się z dwóch powodów - szukali nowych rynków zbytu i swojego miejsca na świecie. Szkocja od XIII wieku była pod butem anglików, a wówczas Rzeczypospolita jawiła się jako kraj powszechnej tolerancji, co moim zdaniem się nie zmieniło.  Trudno przyznać, że gościliśmy Austriaków, bo oni przejęli miasto w wyniku I rozbioru. Owszem na ten okres notuje się duży rozwój miasta ale jednocześnie władze austriackie prowadziły działania mające na celu skłócenie Polaków i ukrócić ich dążenia do niepodległości.  Żydzi pojawili się już w średniowieczu i na przestrzeni wieków uzyskali szereg praw ułatwiającym im życie i pro...

mój wymarzony dzień

 Mój wymarzony dzień, to bardzo dobre ćwiczenie jak sprawdzić co mogę zmienić w swoim życiu. Czy żyję i spędzam kolejne dni tak jak chcę, czy tak jak życie mnie prowadzi. Wypisałam kilka, bo nie mogłam się zdecydować ale też każdy z nich jest dla mnie wymarzonym.  mój wymarzony dzień Jest ranek, dzieci w szkole, ja pracuję. Dzień wcześniej przygotowałam obiad i mam pełną lodówkę :) Nikt nie dzwoni, nikt nie pisze. Jest cisza. Nie mam presji czasu. Jednak w dużym skupieniu i pełnej wydajności pracuję nad projektem. Przygotowuję wizualizacje i nie mogę się doczekać aż sama zobaczę efekt na obrazku. Czuję podekscytowanie, że wyjdą cudowne wnętrza i nie mogę się doczekać aż pokażę je klientom. Nie muszą to być wizualizacje, bo równie podekscytowana jestem jak przygotowuję rysunki techniczne dla wykonawców. Tracę poczucie czasu.  Często patrzę na gotowe i się zachwycam jak ładnie wyglądają. Po skończonym kolejnym etapie projektowania miesza się satysfakcja ze zmęczen...