Trochę późno, to podsumowanie roku ! Przyznaję też, że nie chce mi się już pisać, prowadzić bloga - może minie ten stan.
Prowadzę bloga od 2009 roku i ma to swoje plusy i minusy. Zdecydowanym plusem jest fakt, że można w każdej chwili sprawdzić co działo się w moim życiu w konkretnym czasie.
Po za tym tak namieszałam na blogu, że już nie ma ratunku. Może kiedyś jak się będę nudzić (co jest mało prawdopodobne) poprawię działanie strony.
Staram się przekonać samą siebie, że ten blog ma sens. Najbardziej przekonuje mnie, że w internecie nic nie ginie i moje dzieci za 30 lat będą mogły go dalej czytać. Jak nic diametralnie się nie zmieni.
Dużo pracy zawodowej i "domowej" też nie sprzyja w dokumentowaniu mojej rzeczywistości.
W zeszłym roku realizacje jakie doczekały się sesji zdjęciowej i publikacji, to miedzy innymi wnętrze domu w Orzeszu. "Jasne" wnętrza na zdjęciach do tej pory dobrze się ogląda. Niestety mam takie realizacje, których zdjęć nie mogę oglądać mimo, że niczego im nie brakuje.
Z realizacją w Poznaniu też mam dobre wspomnienia. Chociaż w trakcie robienia zdjęć w domu nie wszystko było gotowe. Może jeszcze kiedyś tam wrócę, a może nie. Zachęcam do zapoznania się z pełną sesją zdjęciową z Poznania - "Kolory ziemi"
Niestety nie posiadam zdjęć z wnętrz domu w Forbach, a właściwie Saarbrücken. Mam wielki plan przy okazji realizacji pod Reims odwiedzić "betonowy Forbach"
W zeszłym roku zrobiłam więcej konkursów ale pochwalę sie tylko dwoma w których zostałam doceniona. Uwielbiam pracować nad projektami konkursowymi z jednego najważniejszego powodu - jestem w nich sama! Nikt nie ingeruje, nie narzuca a wszystkie nawet ewentualne odstępstwa są tylko i tylko moją decyzją.
I NARODA w konkursie CERRRAD - CERRAD zmienia oblicza uczniowskich łazienek
II NAGRODA w konkursie LAUFEN - projekt ekspozycji
Nie zabrakło w zeszłym roku czegoś co kocham najbardziej, czyli podróży. Była Chorwacja, Toruń, Nysa i na sylwestra Pobierowo.
Podobno kryzys na świecie ma się rozkręcić na dobre. Rok 2022 ma być gorszy pod każdym względem od poprzedniego. Olać! Żyć trzeba i cieszyć ze wszystkiego, bo jak się okazuje nie znacie dnia ani godziny!
Z łódzkiego festiwalu w 2015 roku przywiozłam chęć zastosowania w jednym ze swoich projektów produktu, który mnie urzekł. Nie chodzi o wyszukane wzornictwo ale bardziej o właściwości. SWISSCDF to zabarwiona na czarno płyta HDF którą można stosować na porycie podłogi, użycie jako blatu kuchennego czy wszelkiego rodzaju mebli i frontów. Stabilność oraz odporność na zarysowania, odporność na rozpryski wody oraz trudno zapalność powoduje, że możemy stosować materiał praktycznie wszędzie i do wszystkiego. Cierpliwie czekałam na odpowiedni moment czy może na odpowiednie wnętrze i jego właściciela. Przy projekcie domu w Dąbrowie Górniczej dylematy wyspowe trochę trwały. Na początku wyspa miała być z konglomeratu jako nieregularna bryła, gdzie płaszczyzny schodzą się pod różnymi kątami. Później wydarzyła się tragedia i musiałam w wielkich nerwach oczekiwać na odzyskiwanie danych z dysku. Pamiętajcie o archiwizacji danych :). Marmurowy blat wyspy podparty na grubych rzeźbionych nogach te...
Komentarze
Prześlij komentarz