Wyjątkowa współpraca, długa, z różnymi perypetiami po drodze ale będzie mi brakowało wizyt na budowie.
Głównym motywem przewijającym się we wnętrzach jest zieleń w różnych postaciach - ożywionej i nieożywionej, naturalnej i sztucznej oraz po prostu w postaci koloru.
Punktem wyjścia do projektu wnętrz była zieleń, ponieważ
właściciele posiadali już sporą ilość roślin doniczkowych i już w
projekcie trzeba było przewidzieć dla nich miejsce.
Wchodząc do domu w wiatrołapie mamy zapowiedź tego co będzie
dalej. Ściana pokryta fototapetą z motywami roślinnymi od Double
Room skrywa drzwi bezpośrednio prowadzące do kuchni. Naprzeciwko
pojemna szafa z tapicerowanym siedziskiem w kolorze brudnej
zieleni. Przez czarne drzwi przechodzimy do części dziennej i
pierwsze co widzimy są schody na piętro z czarną balustradą
wykonaną ze stalowej siatki. Kolejną zieleń jaką możemy zobaczyć
po wejściu do strefy dziennej jest sofa, płytki za wolnostojącym
kominkiem i rośliny doniczkowe. Wysoki salon wymagał nie tylko
oświetlenia górnego pod wysokim dachem ale również na ścianie jako
dyskretniejsze i oświetlające jedynie miejsce przy sofie. Sufit
nad stołem jadalnianym i kuchnią został pozostawiony oryginalnie
betonowy. Taka decyzja wymaga wcześniejszego ustalenia i
zaprojektowania oświetlenia. Kuchnia ma głęboką fornirowana szafę
kuchenną oraz szafki stojące z frontami w kolorze czarnym z
powłoką velvet oraz czarnym granitowym blatem. Płytki na ścianie zostały dobrane kolorystycznie do sufitu, a na fragmencie ściany
między szafkami stojącymi i szafą kuchenną mamy znowu ten sam
motyw na fototapecie jak w wiatrołapie. Na całości parteru
wybraliśmy panele winylowe w kolorze postarzanego kasztanowca. W
kuchni również jest winyl ale w innym wydaniu. Wzór w kształcie
rombów jest w trzech kolorach dzięki czemu nabiera iluzji głębi.
Fornirowana szafa w kuchni przechodzi dalej na ścianę żeby od
strony salonu zamienić się w otwarte półki okalające drzwi do
wiatrołapu.
Na parterze są dwie łazienki, które wykończone są tymi samymi
płytkami jednak jedna z nich jest bardziej czarna, a druga
bardziej biała. Białe wielkoformatowe płytki z czarnymi smugami
wypełniają ściany i podłogi obu łazienek. W mniejszej mamy
przewagę koloru czarnego ponieważ cześć ścian pomalowana jest na
czarno, czarne drzwi też robią swoje. Dopełnieniem są czarne
oprawy oświetleniowe, armatura, szafka oraz postument umywalki. W
drugiej łazience, większej mieszczącej się przy sypialni z
przewagą białego koloru jest odwrotnie i armatura, oprawy
oświetleniowe oraz drzwi i zabudowa meblowa jest biała.
W sypialni najbardziej udała się forma wezgłowia, która powstała
przez przypadek i w ostatniej chwili. Plan był inny ale to jest
przykład, że problemy rodzą nowe możliwości i nowe pomysły. Pomysłów dzięki temu projektowi mam dużo więcej. Za
łóżkiem mamy cztery panele o różnych kształtach tworzących całość.
Za ścianą pokrytą fototapetą mamy ukryte wejście do łazienki.
Na poddaszu mieści się ostatnia łazienka, gdzie znowu jest tą
samą tapeta, która pojawia się na parterze.
Za nim dotrzemy do łazienki musimy przejść klatką schodową na piętro przez czarny korytarz. Wszystkie ściany począwszy od parteru, gdzie zaczynają się schody wykończone są winylową tapetą z delikatnym ryflowaniem.
Komentarze
Prześlij komentarz