Każdy mój projekt jest inny. Dlaczego? Mam taki plan, taką fantazje ?
Nie. Projekty są tak różne, ponieważ ludzie są inni. Dla mnie to jest oczywiste jak to, że niebo jest niebieskie.
Zdaje sobie sprawę, że taka oczywistość nie jest jasna dla każdego. Dlatego pojawiają się pytania, czy jestem w stanie zaprojektować coś czego klienci nie widzieli w moim portfolio. Oczywiście, że tak. Z reguły projektuję tak żeby się nie powtarzać. Jestem też otwarta na nowe spojrzenie, a wręcz jestem jego bardzo ciekawa. Ciekawa innego spojrzenia na wnętrza, które wychodzi po za ramy. Inne nieznane mi potrzeby, inny sposób życia, a co za tym idzie inne moje projektowanie.
Każdy projektant w tym również ja czuje się w jednych rzeczach lepiej w innych mniej komfortowo ale o to chodzi żeby wychodzić ze swojej strefy komfortu. Próbować nowego spojrzenia. Zdecydowanie najlepiej wychodzą mi tematy trudne, a przy dużych domach uwielbiam bawić się przy wyborach materiałów, wzorów, tekstur i faktur. Bawić się, bo to powinno sprawiać radość, budzić pozytywne emocje i podekscytowanie. Tak zawsze się czuje w trakcie projektowania, w czasie realizacji i w po jej zakończeniu.
Wracając do inności. Zdecydowanie przy współpracy najefektywniejsza jest bezpośrednia rozmowa z inwestorem kiedy jestem w stanie wyczuć każdą emocję. Przy takiej rozmowie można dokładnie zrozumieć intencje i co dokładnie autor miał na myśli. Wizyty w sklepach też są bardziej produktywne. Jedno spojrzenie na produkt i wiemy, że to jest to. Tego szukaliśmy i wiemy z klientami, że to nam w duszy gra. Nie zastąpią tego niezliczone ilości maili.
Jednak jak wspomniałam ludzie są różni i przebieg współpracy też jest różny. Projekty wnętrz domów pod Reims i w Saarbrucken odbyły się w większości online. Owszem były pojedyncze spotkania ale nie tyle ile odbywa się takich przy stacjonarnej współpracy. Nie zmieniło to faktu, że klienci czuli się zaopiekowani i bezpieczni.
Niezaprzeczalnym faktem jest że żaden architekt wnętrz nie lubi, a raczej jest to sytuacja niekomfortowa i niedopuszczalna kiedy inwestor odbiera mu kompetencje i decyzyjność. Niestety czasami tak się zdarza i trzeba reagować w miarę szybko. Czy jest na to jakaś recepta ? Raczej nie ma jednej konkretnej. Trzeba rozmawiać.
C.D.N
Komentarze
Prześlij komentarz