Przejdź do głównej zawartości

dizajnerska łódź cz.II

... nie spodziewałam się. Wykład "Geberit – Design w czasach pesymizmu" Pana Janusza Kaniewskiego delikatnie mówiąc zostawił wszystkich z wielkim znakiem zapytania w głowie. Mnie na pewno. Wypowiedział tezy, które w tej chwili wydają się oczywiste. Moje obawy i niezrozumienie niektórych zjawisk oraz produktów masowo pojawiających się na rynku okazało się słuszne. Historia przedmiotu stała się tylko pretekstem do zastanowienia nad przyszłością. Zgodnie z tokiem rozumowania Pana Janusza czeka nasz duża zmiana związana ze zmianą stosunków międzyludzkich i tych międzynarodowych. Wizja Pana Janusza wygląda dość przerażająco jednak ja jestem z natury optymistą i chce widzieć inaczej. Nie będę więcej pisać o samym wykładzie ale o skutkach jakie spowodował w moich działaniach.
Niewykorzystany potencjał zostanie spożytkowany.

Na koniec bloku wykładowego został rozstrzygnięty konkurs "Kreacje z natury". Wraz z trzema koleżankami zostałyśmy wezwane na deski sceny.


Praca Mai opiera się na pomyśle połączenia drewna z porcelaną.


Pomysł Agaty, to głównie poszukiwania zniszczonej wodą i słońcem deski z wydrążoną środkową częścią.



Ania zaproponowała deskę z gradientem. Cieniowana podłoga w różnych konfiguracjach.



JO dłowanie, to moja propozycja. Deska z grafiką w kształcie jodełki malowaną od szablonu. Inspiracją były nacięcia w tym kształcie jodełki jakie robiono na żywych drzewach do pobierania żywicy.


Komentarze

  1. super artykuł

    www.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Wykład był bardzo interesujący. Ciekawe ujęcie tematu.

    http://blackandchick.pl

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

SWISSCDF

Z łódzkiego festiwalu w 2015 roku przywiozłam chęć zastosowania w jednym ze swoich projektów produktu, który mnie urzekł. Nie chodzi o wyszukane wzornictwo ale bardziej o właściwości. SWISSCDF to zabarwiona na czarno płyta HDF którą można stosować na porycie podłogi, użycie jako blatu kuchennego czy wszelkiego rodzaju mebli i frontów. Stabilność oraz odporność na zarysowania, odporność na rozpryski wody oraz trudno zapalność powoduje, że możemy stosować materiał praktycznie wszędzie i do wszystkiego. Cierpliwie czekałam na odpowiedni moment czy może na odpowiednie wnętrze i jego właściciela. Przy projekcie domu w Dąbrowie Górniczej dylematy wyspowe trochę trwały. Na początku wyspa miała być z konglomeratu jako nieregularna bryła, gdzie płaszczyzny schodzą się pod różnymi kątami. Później wydarzyła się tragedia i musiałam w wielkich nerwach oczekiwać na odzyskiwanie danych z dysku. Pamiętajcie o archiwizacji danych :). Marmurowy blat wyspy podparty na grubych rzeźbionych nogach te

pod aniołem

Przychodzi Pani do architekta i mówi, że uwielbia otaczać się anionami. Architekt, który potrafi słuchać, nastawiony jest na spełnianie oczekiwań i projektuje nie tyko wnętrza ale też nastrój. Robi wszystko, żeby ten anielski nastrój zbudować wybierając kolorystykę, materiały i odpowiednie rozwiązania estetyczne. Anielskie wnętrze musiało być klasyczne z odrobiną nowoczesnych rozwiązań. Dlatego w łazience oprócz płytek jest szyba z nadrukiem. Nadruk, to fragment fresku autorstwa Sandro Botticellego Zwiastowanie, 1481, z loggi w Ospedale San Martino alla Scala, Florencja, Uffizi. Powstał jako ochrona i podziękowanie za wygaśnięcie epidemii. Słowo ANIOŁ wywodzi się z greckiego słowa wieść, wiadomość. Określano tym terminem posłańców królewskich. W efekcie częstego używania tego wyrazu przez tłumaczy Pisma Świętego, nabrał on znaczenia religijnego, zaczął oznaczać pośrednika między Bogiem a ludźmi, zwiastuna, kuriera Pana Boga. Najistotniejszą zmianę udało się zrealizować jeszcze p

trójkąt bermudzki

Za czasów obowiązkowej służby wojskowej Trójkątem Bermudzkim określano trzy miasta - Żary, Żagań i Gubin, a dlatego, że jednostki tam stacjonujące były prawdziwym testem na przetrwanie. Chyba nie muszę dokładnie wyjaśniać samego pojęcia ? Przypominam, że Trójkąt Bermudzki to obszar Atlantyku, w rejonie Bermudów, przez fascynatów zjawisk paranormalnych uznawanego za miejsce wielu niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. W Żarach i okolicach jestem niezmiennie rok w rok w okresie wakacji od 40 lat. Liczba jaką podałam jest dla mnie druzgocącą :). Jednak co roku odkrywam coś nowego albo dostrzegam coś co było dla mnie częścią krajobrazu i wcześniej nie zagłębiam się w historię miejsca. Ziemia Lubuska to jeden z piękniejszych regionów kraju. Lasy zajmują połowę obszaru i z pewnością były świadkami historii jaka toczyła się na tych terenach. O dziwo coraz bardziej doceniam relaksującą ciszę chaszczy. Żary swoją nazwę zawdzięczają prawdopodobnie od wypalania lasów - wyż