Przejdź do głównej zawartości

filmowe inspiracje

Niebywałe połączenia kolorystyczne na kadrach francuskiego filmu "Kobieta na Marsie, mężczyzna na Wenus" z Sophie Marceau w jednej z głównych ról. Fabuła opiera się na relacjach między kobietą, a mężczyzną i kłopotach wynikających z różnic między płciami. Małżeństwo pewnego dnia dochodzi do wniosku, że powinni zamienić się rolami. Ile razy ja miałam taką ochotę. Obejrzałam do końca, bo chciałam wiedzieć jak zakończy się próba zamiany ale też jak zakończy się remont domu głównych bohaterów.
Wnętrza trochę wyciągnięte z lat 70-tych. Nie brakuje detali art deco i niespotykanych połączeń materiałowych oraz kolorystycznych. Wnętrza strefy dziennej stanowczo odbiegają od wyglądu łazienek.



Pomieszczenia potraktowane bardzo współcześnie. Wanna wolnostojąca, miętowa i czarna mozaika oraz oryginalnie potraktowane umywalki. Możliwe, że kiedyś powtórzę pomysł.

Przestrzeń dzienna jest w całości otwarta od samego wejścia widać całe wnętrze. Ciekawe jest zestawienie kolorów przywodzących na myśl deser z budyniem, lodami i może wisienką z np. drzwiami w stylu japońskim. Całość dopełnia podest spełniający również funkcję szafki między innymi na telewizor. Nie zabrakło klasyki designu, a mianowicie leżanki Barcelona autorstwa lub inspirowana projektem Ludwiga Mies Van Der Rohe.

Komentarze

  1. Inspiracje można czerpać z każdego źródła, myślę że pod tym względem nie ma żadnych ograniczeń... i ja tak właśnie przymierzam się do remontu, w tym momencie zastanawiam się jakie gniazdka elektryczne te z tych https://www.interblue.pl/gniazda-wlaczniki-i-akcesoria/gniazda/gniazda-elektryczne/gniazda-podtynkowe/gniazda-pojedyncze-podtynkowe/ wybrać. może jakieś porady?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

trójkąt bermudzki

Za czasów obowiązkowej służby wojskowej Trójkątem Bermudzkim określano trzy miasta - Żary, Żagań i Gubin, a dlatego, że jednostki tam stacjonujące były prawdziwym testem na przetrwanie. Chyba nie muszę dokładnie wyjaśniać samego pojęcia ? Przypominam, że Trójkąt Bermudzki to obszar Atlantyku, w rejonie Bermudów, przez fascynatów zjawisk paranormalnych uznawanego za miejsce wielu niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. W Żarach i okolicach jestem niezmiennie rok w rok w okresie wakacji od 40 lat. Liczba jaką podałam jest dla mnie druzgocącą :). Jednak co roku odkrywam coś nowego albo dostrzegam coś co było dla mnie częścią krajobrazu i wcześniej nie zagłębiam się w historię miejsca. Ziemia Lubuska to jeden z piękniejszych regionów kraju. Lasy zajmują połowę obszaru i z pewnością były świadkami historii jaka toczyła się na tych terenach. O dziwo coraz bardziej doceniam relaksującą ciszę chaszczy. Żary swoją nazwę zawdzięczają prawdopodobnie od wypalania lasów - wyż...

Tarnów, czyli architekt na wakacjach

Tarnów ... byłam widziałam ...  Mogę już wpisać Tarnów na listę polskich miast, które nie wykorzystują w pełni swojego potencjału turystycznego. Promocja miasta, to praca na lata, a jest co pokazywać i o czym opowiadać. Prawdziwie wielokulturowe miasto gościło Żydów, Niemców, Austriaków, Ukraińców, Szkotów i Czechów, którzy zostawili jakiś ślad po sobie. Szkoci pojawili się z dwóch powodów - szukali nowych rynków zbytu i swojego miejsca na świecie. Szkocja od XIII wieku była pod butem anglików, a wówczas Rzeczypospolita jawiła się jako kraj powszechnej tolerancji, co moim zdaniem się nie zmieniło.  Trudno przyznać, że gościliśmy Austriaków, bo oni przejęli miasto w wyniku I rozbioru. Owszem na ten okres notuje się duży rozwój miasta ale jednocześnie władze austriackie prowadziły działania mające na celu skłócenie Polaków i ukrócić ich dążenia do niepodległości.  Żydzi pojawili się już w średniowieczu i na przestrzeni wieków uzyskali szereg praw ułatwiającym im życie i pro...

mój wymarzony dzień

 Mój wymarzony dzień, to bardzo dobre ćwiczenie jak sprawdzić co mogę zmienić w swoim życiu. Czy żyję i spędzam kolejne dni tak jak chcę, czy tak jak życie mnie prowadzi. Wypisałam kilka, bo nie mogłam się zdecydować ale też każdy z nich jest dla mnie wymarzonym.  mój wymarzony dzień Jest ranek, dzieci w szkole, ja pracuję. Dzień wcześniej przygotowałam obiad i mam pełną lodówkę :) Nikt nie dzwoni, nikt nie pisze. Jest cisza. Nie mam presji czasu. Jednak w dużym skupieniu i pełnej wydajności pracuję nad projektem. Przygotowuję wizualizacje i nie mogę się doczekać aż sama zobaczę efekt na obrazku. Czuję podekscytowanie, że wyjdą cudowne wnętrza i nie mogę się doczekać aż pokażę je klientom. Nie muszą to być wizualizacje, bo równie podekscytowana jestem jak przygotowuję rysunki techniczne dla wykonawców. Tracę poczucie czasu.  Często patrzę na gotowe i się zachwycam jak ładnie wyglądają. Po skończonym kolejnym etapie projektowania miesza się satysfakcja ze zmęczen...