Przejdź do głównej zawartości

architekt na wakacjach, czyli ateński powrót do przeszłości

 


Na studiach architektonicznych na każdym roku były zajęcia z historii architektury, które uważam z perspektywy czasu za bardzo rozwijające i niezmiernie potrzebne. Między innymi musieliśmy umieć rysować z pamięci porządki architektoniczne w tym porządek dorycki, joński i koryncki. Oczywiście z nazwaniem każdej najmniejszej części konstrukcji - akroterion, gzyms, mutulus, tryglif, tenia, regula, architraw, abakus, echinus, anulus, trzon, stylobat itd. Musieliśmy rysować z zachowaniem proporcji zgodnie ze złotym podziałem, a najmniejszy błąd obniżał ocenę. Musieliśmy wykazać się znajomością świątyń, potrafić nazwać i rozpoznać świątynię widząc jej rzut. 

Będąc teraz na wakacjach na Peloponezie w Grecji odwiedziłam i zobaczyłam na własne oczy wszystko co wbijane było mi do głowy. Szkoda, że tak późno ! Taka wycieczka powinna być na studiach. Dlaczego ? 

Zgodnie ze znanym powiedzeniem "Powiedz mi, a zapomnę.. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem." Może nie wykuwałam w kamieniu ale zrozumiałam chociażby to dlaczego kolumny w Świątyni Ateny są w różnych odstępach od siebie i dlaczego nie są ustawione pionowo. Każda z nich pochylona jest do środka świątyni. Z obliczeń wynika, że punkt zbiegu kolumn przypada na 4 kilometr. Oszukiwanie praw pespektywy, stosowanie złotego podziału, stosowanie krzywizn pionowych i poziomych, wszystko aby uzyskać budowlę, która z każdego miejsca wygląda idealnie. Pogoń za boskością widać również w liczbach tzn. wszystkie wymiary są składnikami jednego systemu jako powiązanie mikrokosmosu z makrokosmosem wszechświata, bo wiemy, że wszystko opiera się na tych samych prawach.









Ateny podobnie jak Rzym zbudowane są na siedmiu wzgórzach, Akropol jest najwyższym wzniesieniem. W mieście obowiązuje od wieków prawo dotyczące wysokości nowych budynków. Nie mogą być wyższe od wzgórza Akropolu i nie mogą go przysłaniać. 

Urokliwa dzielnica Plata wypełniona turystami, sklepikami, restauracjami tętni życiem. Pięknych ujęć z tej dzielnicy jest mnóstwo w sieci. Postanowiłam opublikować troszeczkę inne zdjęcia z tej dzielnicy. 














Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SWISSCDF

Z łódzkiego festiwalu w 2015 roku przywiozłam chęć zastosowania w jednym ze swoich projektów produktu, który mnie urzekł. Nie chodzi o wyszukane wzornictwo ale bardziej o właściwości. SWISSCDF to zabarwiona na czarno płyta HDF którą można stosować na porycie podłogi, użycie jako blatu kuchennego czy wszelkiego rodzaju mebli i frontów. Stabilność oraz odporność na zarysowania, odporność na rozpryski wody oraz trudno zapalność powoduje, że możemy stosować materiał praktycznie wszędzie i do wszystkiego. Cierpliwie czekałam na odpowiedni moment czy może na odpowiednie wnętrze i jego właściciela. Przy projekcie domu w Dąbrowie Górniczej dylematy wyspowe trochę trwały. Na początku wyspa miała być z konglomeratu jako nieregularna bryła, gdzie płaszczyzny schodzą się pod różnymi kątami. Później wydarzyła się tragedia i musiałam w wielkich nerwach oczekiwać na odzyskiwanie danych z dysku. Pamiętajcie o archiwizacji danych :). Marmurowy blat wyspy podparty na grubych rzeźbionych nogach te

pod aniołem

Przychodzi Pani do architekta i mówi, że uwielbia otaczać się anionami. Architekt, który potrafi słuchać, nastawiony jest na spełnianie oczekiwań i projektuje nie tyko wnętrza ale też nastrój. Robi wszystko, żeby ten anielski nastrój zbudować wybierając kolorystykę, materiały i odpowiednie rozwiązania estetyczne. Anielskie wnętrze musiało być klasyczne z odrobiną nowoczesnych rozwiązań. Dlatego w łazience oprócz płytek jest szyba z nadrukiem. Nadruk, to fragment fresku autorstwa Sandro Botticellego Zwiastowanie, 1481, z loggi w Ospedale San Martino alla Scala, Florencja, Uffizi. Powstał jako ochrona i podziękowanie za wygaśnięcie epidemii. Słowo ANIOŁ wywodzi się z greckiego słowa wieść, wiadomość. Określano tym terminem posłańców królewskich. W efekcie częstego używania tego wyrazu przez tłumaczy Pisma Świętego, nabrał on znaczenia religijnego, zaczął oznaczać pośrednika między Bogiem a ludźmi, zwiastuna, kuriera Pana Boga. Najistotniejszą zmianę udało się zrealizować jeszcze p

trójkąt bermudzki

Za czasów obowiązkowej służby wojskowej Trójkątem Bermudzkim określano trzy miasta - Żary, Żagań i Gubin, a dlatego, że jednostki tam stacjonujące były prawdziwym testem na przetrwanie. Chyba nie muszę dokładnie wyjaśniać samego pojęcia ? Przypominam, że Trójkąt Bermudzki to obszar Atlantyku, w rejonie Bermudów, przez fascynatów zjawisk paranormalnych uznawanego za miejsce wielu niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. W Żarach i okolicach jestem niezmiennie rok w rok w okresie wakacji od 40 lat. Liczba jaką podałam jest dla mnie druzgocącą :). Jednak co roku odkrywam coś nowego albo dostrzegam coś co było dla mnie częścią krajobrazu i wcześniej nie zagłębiam się w historię miejsca. Ziemia Lubuska to jeden z piękniejszych regionów kraju. Lasy zajmują połowę obszaru i z pewnością były świadkami historii jaka toczyła się na tych terenach. O dziwo coraz bardziej doceniam relaksującą ciszę chaszczy. Żary swoją nazwę zawdzięczają prawdopodobnie od wypalania lasów - wyż