Przejdź do głównej zawartości

dizajn po 89

W końcu udało mi się wybrać na wystawę "Z drugiej strony rzeczy" Polski dizajn po roku 1989 w krakowskim Muzeum Narodowym. Oczekiwania ogromne i niestety lekkie rozczarowanie. Bardzo skromnie.
Czy rzeczywiście, to wszystko co udało się osiągnąć w dziedzinie wzornictwa na przestrzeni trzech dekad ? Bez głębszego zastanowienia mam w głowie chociażby młodych projektantów, którzy osiągnęli sukces międzynarodowy. Firmy mniejsze i większe z dziedziny wyposażenia wnętrz, które wykonały tytaniczną pracę i zmianę udziału projektantów przy wdrażaniu nowych form. Czy w ważnych datach należy wspominać o otwarciu pierwszego w Polsce sklepu IKEA, czy pierwszych MC Donaldach ? Czy to nie świadczy raczej o zachłyśnięciu się obcym wzornictwem i braku rozwoju rodzimego? 30 lat wzornictwa i pojawia się projekt "Mezuza na Brzeskiej" .... Serio ??? Przypominam definicję - wzornictwo, to projektowanie przedmiotów użytkowych.


Skupmy się na pozytywach. W jednej z książek prezentowanej na wystawie dostrzegłam rozdział o Władysławie Wołkowskim, dobrze że chociaż tak. Książka została skrzętnie zamocowana na niewidzialnej żyłce, co okazało się dość niebezpieczne i przywołało obraz z filmu "Miś" ale tam były łańcuchy. We wcześniejszym poście pisałam o Władysławie Wołkowskim - Michał Anioł Wikliny


Instalacja … weight of light… weight of cloud – Jakub Jagiełło i Aga Zaborska-Jagiełło 2013, dzieło sztuki kinetycznej. Biała tkanina może zmieniać swój kształt i zarazem strumień światła po przez przesuwanie obciążników umieszczonych na linkach. Ciekawy, wyjściowy pomysł na szukanie właściwego projektu finalnej formy lampy ale od razu forma użytkowa ?



Ze Śląska pokazano "Szolkę", czyli połączenie filiżanki i kubka. Naczynie przeznaczone do picia kawy miało zapewnić dłuższą pogawędkę niż niewielka filiżanka. Podobno pojawiła się już w Czasach Habsburgów kiedy też przybyła z Wiednia kawa turecka. Brakuje na wystawie wzmianki o tym jaką Śląsk przeszedł metamorfozę i jak pozytywnie zmienił oblicze.



Instalacja "Chwasty" Kariny Marusińskiej jest unikany i jednorazowy z czego wynika, że nie został wdrożony do produkcji. Wielka szkoda, bo pomysł przeniesienia śladów roślin na porcelanę jest ciekawy. Jak jesteśmy przy naczyniach wypadałoby rozbudować ekspozycję Bolesławca, gdzie duży wkład mają takie nazwiska jak Dorota Koziara i Oskar Zięta. Bazując na tradycji przenieśli ją w nowoczesność.




Galerii Wzornictwa Polskiego Muzeum Narodowego w Warszawie prezentuje najważniejsze zjawiska w polskim wzornictwie od początku XX wieku po czasy współczesne dlatego będę intensywnie planować odwiedzenie wystawy.

Komentarze

  1. Również wybieram się na tą wystawę. Temat polskiego designu jest mi bliski i cieszę się na spotkanie nawet z ograniczoną ilością eksponatów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie jest wrócić się do starych czasów i poprzypominać sobie jak to kiedyś było. Może coś odkryjecie co będzie świetnie wyglądać także w nowoczesnym wnętrzu?

      Usuń
  2. To nie jest powrót do starych czasów, bo większość z produktów jest dostępna na rynku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Design po 89 roku nie ukrywajmy, nie powala na kolana, ale pochylając się nad nim, możemy wyszukać pewne rozwiązania, które są korzystne i ciekawe. Dość trudno znaleźć też elementy, które są gustowne i funkcjonalne jak zwraca na to uwagę autor postu, ale puenta jest pozytywna a post bardzo ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę tam zajrzeć - widzę, że Ci się podobało...

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie przedmioty mimo wszystko mają w sobie duszę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja, zaczynam powoli dostrzegać wyjątkowość stylu retro.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja, bardzo lubię przedmioty w style retro - dawniej ichnie doceniano, a teraz...

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałbym, aby wnętrze mojego domu zostało wykończone w taki sposób - aktualnie, jestem na etapie wyboru włączników, które się w nim znajdą. Które z tych, dostępnych w ofercie sklepu internetowego https://interblue.pl/wylaczniki-i-wlaczniki,c,62/ wybrać?

    OdpowiedzUsuń
  9. Niektóre z tych elementów chętnie zobaczę w swoim mieszkaniu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również z pomocą tych przedmiotów zaaranżowałabym wnętrze swojego mieszkania!

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne zdjęcia, sporo inspiracji. Będę cię obserować.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

SWISSCDF

Z łódzkiego festiwalu w 2015 roku przywiozłam chęć zastosowania w jednym ze swoich projektów produktu, który mnie urzekł. Nie chodzi o wyszukane wzornictwo ale bardziej o właściwości. SWISSCDF to zabarwiona na czarno płyta HDF którą można stosować na porycie podłogi, użycie jako blatu kuchennego czy wszelkiego rodzaju mebli i frontów. Stabilność oraz odporność na zarysowania, odporność na rozpryski wody oraz trudno zapalność powoduje, że możemy stosować materiał praktycznie wszędzie i do wszystkiego. Cierpliwie czekałam na odpowiedni moment czy może na odpowiednie wnętrze i jego właściciela. Przy projekcie domu w Dąbrowie Górniczej dylematy wyspowe trochę trwały. Na początku wyspa miała być z konglomeratu jako nieregularna bryła, gdzie płaszczyzny schodzą się pod różnymi kątami. Później wydarzyła się tragedia i musiałam w wielkich nerwach oczekiwać na odzyskiwanie danych z dysku. Pamiętajcie o archiwizacji danych :). Marmurowy blat wyspy podparty na grubych rzeźbionych nogach te

pod aniołem

Przychodzi Pani do architekta i mówi, że uwielbia otaczać się anionami. Architekt, który potrafi słuchać, nastawiony jest na spełnianie oczekiwań i projektuje nie tyko wnętrza ale też nastrój. Robi wszystko, żeby ten anielski nastrój zbudować wybierając kolorystykę, materiały i odpowiednie rozwiązania estetyczne. Anielskie wnętrze musiało być klasyczne z odrobiną nowoczesnych rozwiązań. Dlatego w łazience oprócz płytek jest szyba z nadrukiem. Nadruk, to fragment fresku autorstwa Sandro Botticellego Zwiastowanie, 1481, z loggi w Ospedale San Martino alla Scala, Florencja, Uffizi. Powstał jako ochrona i podziękowanie za wygaśnięcie epidemii. Słowo ANIOŁ wywodzi się z greckiego słowa wieść, wiadomość. Określano tym terminem posłańców królewskich. W efekcie częstego używania tego wyrazu przez tłumaczy Pisma Świętego, nabrał on znaczenia religijnego, zaczął oznaczać pośrednika między Bogiem a ludźmi, zwiastuna, kuriera Pana Boga. Najistotniejszą zmianę udało się zrealizować jeszcze p

trójkąt bermudzki

Za czasów obowiązkowej służby wojskowej Trójkątem Bermudzkim określano trzy miasta - Żary, Żagań i Gubin, a dlatego, że jednostki tam stacjonujące były prawdziwym testem na przetrwanie. Chyba nie muszę dokładnie wyjaśniać samego pojęcia ? Przypominam, że Trójkąt Bermudzki to obszar Atlantyku, w rejonie Bermudów, przez fascynatów zjawisk paranormalnych uznawanego za miejsce wielu niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. W Żarach i okolicach jestem niezmiennie rok w rok w okresie wakacji od 40 lat. Liczba jaką podałam jest dla mnie druzgocącą :). Jednak co roku odkrywam coś nowego albo dostrzegam coś co było dla mnie częścią krajobrazu i wcześniej nie zagłębiam się w historię miejsca. Ziemia Lubuska to jeden z piękniejszych regionów kraju. Lasy zajmują połowę obszaru i z pewnością były świadkami historii jaka toczyła się na tych terenach. O dziwo coraz bardziej doceniam relaksującą ciszę chaszczy. Żary swoją nazwę zawdzięczają prawdopodobnie od wypalania lasów - wyż