Co u mnie ? Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. Ja w tych zmianach pracuję jak zawsze.
Przedstawiam jeden z projektów, którego efektów końcowych nie mogę się doczekać.
Z właścicielką mieszkania poznałam się na 4 Design Days. Muszę przyznać, że nie projektowałam mieszkania od początku. Było już częściowo zaprojektowane przez kogoś innego.
Trudna sytuacja jednak nie dla mnie. Może niekomfortowo jest projektować po kimś ale co zrobić jak jest taka potrzeba. Tutaj pojawia się pytanie o etykę w zawodzie. To temat na osobną dyskusję, czy należy, czy powinno się i jak to rozwiązać. Zawód jakim jest prawnik taką procedurę posiada.
Wróćmy do wnętrz mieszkania. Właścicielka jest młodą, energiczna kobietą dlatego do wnętrz dorzuciłam kolor. Inspiracja były płytki które były wcześniej wybrane do łazienki. Przygaszony z odrobiną szarości błękit pojawi się na fototapecie, tapecie, okapie kuchennym i w niewielkiej ilości na szafce przy telewizorze. Nad kolorem sofy i zasłon jeszcze myślimy i najprawdopodobniej decyzja będzie podjęta podczas oglądania wzorników.
Komentarze
Prześlij komentarz