Przejdź do głównej zawartości

Ludzki głos


Nie pierwszy raz jestem zachwycona filmem Pedro Almodovara. Jego filmy oglądam nie tylko dla fabuły ale też dla obrazów. 

Krótkometrażowy film "Ludzki głos" powstał na podstawie sztuki Jeana Cocteau z 1930 roku. Reżyser chcąc uwspółcześnić obraz wiele zmienił w tekście źródłowym. Jak sam powiedział kobiety z czasów Cocteau są inne niż współcześnie. 

O czym jest film który mnie tak poruszył ? Jak można się domyślać, bo Almodovar zawsze pokazuje kobiety z problemami, ten też taki jest. Jądrem obrazu jest mit opuszczonej kobiety. Widzimy porzuconą, zdesperowaną kobietę. W każdym jego filmie kobiety owszem mają poplątane losy ale mają niezależność moralną. Dzięki tej niezależności próbują za wszelką cenę przetrwać i im się udaje. W filmie reżyser wyraźnie pokazuje, że kobieta jest mądrzejsza od mężczyzny którego nie widać i nie słychać. Dlatego nie mamy pewności czy rozmowa odbywa się naprawdę, czy jest wytworem jej wyobraźni. Czy raczej ma potrzebę przeprowadzenia takiej terapii dla siebie. Fascynujące jest pokazanie różnych stanów emocjonalnych kobiety, która próbuje różnych postaw. Elokwentna, uległa, przepraszająca aż w końcu odpuszcza i odchodzi ... jest wolna ... cudowne !!!

Znowu mamy jak w każdym innym filmie obłędne kolory, piękny design, ciekawe zestawienia i pomysły, które oczywiście planuje i wdraża sam reżyser. Ciekawym zabiegiem jest też odejście od naturalistycznego planu. Widzimy połączenie kina i teatru. Dzięki temu zabiegowi kobieta ma szansę uciec z klaustrofobicznej sytuacji i wyjść z niej. Widząc jak wychodzi z planu filmowego wiem, że przebrnęła przez zły czas i idzie ku nowej rzeczywistości. Wiem, że widzi swój poprzedni stan jako powszechny i banalny.

Skąd u diabła Almodovar wie tyle o kobietach? O ich emocjach, potrzebach, pragnieniach, o tym co się dzieje w ich głowach i do czego są zdolne? Scena z walizkami i podpaleniem jest taka prawdziwa. Spalenie przedmiotów symbolizuje coś od czego chcemy się uwolnić na zawsze i zostawić za sobą przeszłość. 

Wszystkie zabiegi w filmie włącznie z kolorystyką, która podsyca emocje jest świadoma i zamierzona.

Polecam szczególnie porzuconym :) 












Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SWISSCDF

Z łódzkiego festiwalu w 2015 roku przywiozłam chęć zastosowania w jednym ze swoich projektów produktu, który mnie urzekł. Nie chodzi o wyszukane wzornictwo ale bardziej o właściwości. SWISSCDF to zabarwiona na czarno płyta HDF którą można stosować na porycie podłogi, użycie jako blatu kuchennego czy wszelkiego rodzaju mebli i frontów. Stabilność oraz odporność na zarysowania, odporność na rozpryski wody oraz trudno zapalność powoduje, że możemy stosować materiał praktycznie wszędzie i do wszystkiego. Cierpliwie czekałam na odpowiedni moment czy może na odpowiednie wnętrze i jego właściciela. Przy projekcie domu w Dąbrowie Górniczej dylematy wyspowe trochę trwały. Na początku wyspa miała być z konglomeratu jako nieregularna bryła, gdzie płaszczyzny schodzą się pod różnymi kątami. Później wydarzyła się tragedia i musiałam w wielkich nerwach oczekiwać na odzyskiwanie danych z dysku. Pamiętajcie o archiwizacji danych :). Marmurowy blat wyspy podparty na grubych rzeźbionych nogach te

pod aniołem

Przychodzi Pani do architekta i mówi, że uwielbia otaczać się anionami. Architekt, który potrafi słuchać, nastawiony jest na spełnianie oczekiwań i projektuje nie tyko wnętrza ale też nastrój. Robi wszystko, żeby ten anielski nastrój zbudować wybierając kolorystykę, materiały i odpowiednie rozwiązania estetyczne. Anielskie wnętrze musiało być klasyczne z odrobiną nowoczesnych rozwiązań. Dlatego w łazience oprócz płytek jest szyba z nadrukiem. Nadruk, to fragment fresku autorstwa Sandro Botticellego Zwiastowanie, 1481, z loggi w Ospedale San Martino alla Scala, Florencja, Uffizi. Powstał jako ochrona i podziękowanie za wygaśnięcie epidemii. Słowo ANIOŁ wywodzi się z greckiego słowa wieść, wiadomość. Określano tym terminem posłańców królewskich. W efekcie częstego używania tego wyrazu przez tłumaczy Pisma Świętego, nabrał on znaczenia religijnego, zaczął oznaczać pośrednika między Bogiem a ludźmi, zwiastuna, kuriera Pana Boga. Najistotniejszą zmianę udało się zrealizować jeszcze p

trójkąt bermudzki

Za czasów obowiązkowej służby wojskowej Trójkątem Bermudzkim określano trzy miasta - Żary, Żagań i Gubin, a dlatego, że jednostki tam stacjonujące były prawdziwym testem na przetrwanie. Chyba nie muszę dokładnie wyjaśniać samego pojęcia ? Przypominam, że Trójkąt Bermudzki to obszar Atlantyku, w rejonie Bermudów, przez fascynatów zjawisk paranormalnych uznawanego za miejsce wielu niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. W Żarach i okolicach jestem niezmiennie rok w rok w okresie wakacji od 40 lat. Liczba jaką podałam jest dla mnie druzgocącą :). Jednak co roku odkrywam coś nowego albo dostrzegam coś co było dla mnie częścią krajobrazu i wcześniej nie zagłębiam się w historię miejsca. Ziemia Lubuska to jeden z piękniejszych regionów kraju. Lasy zajmują połowę obszaru i z pewnością były świadkami historii jaka toczyła się na tych terenach. O dziwo coraz bardziej doceniam relaksującą ciszę chaszczy. Żary swoją nazwę zawdzięczają prawdopodobnie od wypalania lasów - wyż