Przejdź do głównej zawartości

Warsaw home, czyli bieg po halach




Kolejne miejsce na mapie cyklicznych spotkań i wystaw, które należy odwiedzić. Wybrałam się pierwszy raz na drugą edycję Warsaw Home. Do zwiedzania trzech olbrzymich hal trzeba się przygotować, dlatego po 3,5 godzinnej podróży samochodem pierwsze kroki skierowałam na oferowaną przez VOX- a kawę.

Najbardziej w takich wydarzeniach podoba mi się różnorodność. Różnorodność nie tylko produktowa ale przede wszystkim skala w rozumieniu wielkości firm i producentów jakich można spotkać. Od dużych i najbardziej rozpoznawanych na rynku, po manufaktury skończywszy na rozpoczynających swoją drogę projektantach.
Jedno jest pewne jeden dzień stanowczo nie wystarczy na skrupulatne zapoznanie się z ofertą każdego stoiska. Niestety ja miała tyko jeden, dlatego w ekspresowym tempie obiegła halę D, E i F :).

Zaczynamy wyliczankę ...

Absolutnym hitem były winylowe podłogi firmy Harvey Maria. Muszę się przyznać, że jestem zdeklarowaną zwolenniczką takich rozwiązań. Posiadam takie i uważam, że nie ma nic lepszego niż podłoga o którą nie trzeba się trząść, że coś się wyleje, zarysuje itd.



Muratto, to pokrycia ścienne z korka. Przeróżne kształty, wzory i kolory aż trudno uwierzyć, że ten materiał ma taki potencjał. Kolekcje dużo lepiej wyglądają w rzeczywistości niż to co możemy zobaczyć na stronie internetowej. Właśnie, to jest ten plus wszelkich targów i wystaw, że w jednym czasie architekci mogą poznać i dotknąć produktów.



Niesamowicie ciekawe wybory kolorystyki mebli tapicerowanych przeznaczonych do biur - Bejot. Od mocnej i soczystej zieleni ścianek akustycznych do zgaszonego i brudnego różu sof, który pojawia się w zapowiedziach trendów na 2018 rok. Najbardziej cieszy fakt, że tak proste i dopracowane pod względem jakości produkuje polska firma.



Może pokuszę się o więcej informacji na temat wydarzenia, a jak nie to zapraszam za rok.

Komentarze

  1. Wygląda naprawdę interesująco, szkoda że nie mogłem być :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Jednoznacznie pokazane że meble tapicerowane nie muszą być nudne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wnętrze bardzo mi się podoba fajne mają te hale dużo ciekawych mebli.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie się prezentują te wnętrza bardzo mi się podoba styl. Mogłem się wybrać na taką wystawę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne wnętrza, stylowe takie bardzo fajne są te stoliki które są na ostatnim zdjęciu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie się prezentuje to wszystko. Fajny wpis, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się ten wpis. Ma w sobie sporo merytorycznych wartości. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda naprawdę interesująco, podziwiam że chciało ci się brać w czymś takim udział haha D:
    ______
    http://mebleropez.pl/

    OdpowiedzUsuń
  9. Czesiu :) tak to jest jak praca jest też pasją.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super ! bardzo dużo nowości pewnie jest na takich spotkaniach. Można zaczerpnąć trochę inspiracji.

    OdpowiedzUsuń
  11. To najpiękniejsze połączenie, pracy z pasją. Wtedy żaden dzień nie jest męczący :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Będę tu zagladać częściej miło sie czyta!

    OdpowiedzUsuń
  13. Miło się czyta takie wpisy !

    OdpowiedzUsuń
  14. Zainteresował mnie ten blog


    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

mój wymarzony dzień

 Mój wymarzony dzień, to bardzo dobre ćwiczenie jak sprawdzić co mogę zmienić w swoim życiu. Czy żyję i spędzam kolejne dni tak jak chcę, czy tak jak życie mnie prowadzi. Wypisałam kilka, bo nie mogłam się zdecydować ale też każdy z nich jest dla mnie wymarzonym.  mój wymarzony dzień Jest ranek, dzieci w szkole, ja pracuję. Dzień wcześniej przygotowałam obiad i mam pełną lodówkę :) Nikt nie dzwoni, nikt nie pisze. Jest cisza. Nie mam presji czasu. Jednak w dużym skupieniu i pełnej wydajności pracuję nad projektem. Przygotowuję wizualizacje i nie mogę się doczekać aż sama zobaczę efekt na obrazku. Czuję podekscytowanie, że wyjdą cudowne wnętrza i nie mogę się doczekać aż pokażę je klientom. Nie muszą to być wizualizacje, bo równie podekscytowana jestem jak przygotowuję rysunki techniczne dla wykonawców. Tracę poczucie czasu.  Często patrzę na gotowe i się zachwycam jak ładnie wyglądają. Po skończonym kolejnym etapie projektowania miesza się satysfakcja ze zmęczen...

2024

Goniąc za marzeniami nie cieszymy się tym co mamy. Ja wiem, że mam bardzo dużo :).  Nadeszła chwila na podsumowanie kolejnego roku mojej pracy i jednocześnie chciałabym zapowiedzieć, że 2025 będzie rokiem 20 lat od założenia własnego biznesu i 25 lat mojej pracy jako architekt. Dokładnie 20 lat temu pierwszy raz zdecydowałam otworzyć własną działalność i projektować wnętrza. Większość pukała się w głowę, że przecież nikt nie projektuje wnętrz. Tak rzeczywiście trochę było. Projektowanie wnętrz traktowało się raczej w kategoriach fanaberii. Jednak mimo tych głosów byłam pewna i zdeterminowana. Do dzisiaj się zastanawiam skąd wiedziałam, skąd przeczuwałam, że projektowanie wnętrz stanie się tak pożądanym zajęciem.  ... a jak wyglądał ten rok ? Jeszcze pod koniec 2023 roku zostałam poproszona przez organizatorów 4 Design Days o zaprojektowanie ekspozycji. W styczniu 2024 na wydarzeniu stanęła ekspozycja, która cieszyła się dużym zainteresowaniem. O projekcie i jego realizacji pis...

trójkąt bermudzki

Za czasów obowiązkowej służby wojskowej Trójkątem Bermudzkim określano trzy miasta - Żary, Żagań i Gubin, a dlatego, że jednostki tam stacjonujące były prawdziwym testem na przetrwanie. Chyba nie muszę dokładnie wyjaśniać samego pojęcia ? Przypominam, że Trójkąt Bermudzki to obszar Atlantyku, w rejonie Bermudów, przez fascynatów zjawisk paranormalnych uznawanego za miejsce wielu niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. W Żarach i okolicach jestem niezmiennie rok w rok w okresie wakacji od 40 lat. Liczba jaką podałam jest dla mnie druzgocącą :). Jednak co roku odkrywam coś nowego albo dostrzegam coś co było dla mnie częścią krajobrazu i wcześniej nie zagłębiam się w historię miejsca. Ziemia Lubuska to jeden z piękniejszych regionów kraju. Lasy zajmują połowę obszaru i z pewnością były świadkami historii jaka toczyła się na tych terenach. O dziwo coraz bardziej doceniam relaksującą ciszę chaszczy. Żary swoją nazwę zawdzięczają prawdopodobnie od wypalania lasów - wyż...