Kreatywność, to w skrócie myślenie poza utartymi ścieżkami. Tutaj chciałabym przytoczyć historię z mojej jednej z pierwszej pracy na etacie. Mianowicie któregoś dnia szef pracowni zapytał jakie mamy zasady przy projektowaniu i czym one dla nas są. Odpowiedziałam, że "zasady są po to żeby je łamać". Miałam na myśli szukanie nowych rozwiązań, których jeszcze nie ma po to żeby coś poprawić, usprawnić lub uprościć. Za tą odpowiedź prawie wyleciałam z pracy. Po latach uważam, że nie było podstaw ku temu i moja praca przez lata jest tego dowodem.
Moja Kreatywność nie uznaje granic i zawsze staram się dążyć do
przekraczania konwencjonalnych ram. Inspiracją bardzo często jest sztuka abstrakcyjna, która pociąga mnie między innymi żywą kolorystyką, dynamiczną formą i nieprzewidywalnością. Dlatego lubię eksperymentować i wprowadzać nowe śmiałe rozwiązania. Inna sprawa, że nie każdy z moich klientów jest w pełni przekonany do rozwiązań których wcześniej nie widział na Instagramie, czy Pintereście. W tym miejscu sprawdza się dobra komunikacja i budowanie zaufania, które jest podstawą udanej współpracy.
Nie szukam gotowych odpowiedzi i wolę podążać własnymi ścieżkami, nawet jeśli te drogi są nieznane i pełne niepewności. Właściwie zawsze jest "trudno" kiedy wymyślam coś nowego czego nie robiłam wcześniej i nie znam jeszcze co przyniesie ten proces. To są nowe rozwiązania, materiały, rozwiązania estetyczne przy których trzeba uzupełnić swoją wiedzę i starać się przewidzieć wiele czyhających niespodzianek.
Poszukuję, próbuję, popełniam błędy i kieruję się wewnętrznym impulsem, który popycha mnie do czegoś nowego i wyjątkowego. Co do popełniania błędów, to one uczą nas najwięcej i najtrwalej. Natomiast impulsy jakich doświadczam są czasami upierdliwe do granic możliwości, bo póki czegoś nie zrobię męczy mnie codziennie zakłócając spokój. Tak jest np. przy konkursach dla projektantów wnętrz. Czytam temat konkursu i niezależnie od nagród, terminów itp jeżeli mam pomysł, który muszę wypuścić z siebie to robię mimo wielu przeciwności. Trzymanie go w środku rozsadza mnie i nie daje spokoju.
Czuję wewnętrza potrzebę uwalniania wszelkich pomysłów ale też uwolnienia się od norm i ograniczeń. Kreatywność jaka mnie napędza jest głównie pragnieniem wyrażania siebie w sposób unikalny. W świecie mojej wyobraźni świat żyje na własnych zasadach i nie jest ograniczony tym co widzialne lecz tym co odczuwalne. Dlatego jak coś robię muszę to czuć.
Kreatywność manifestuje się również w temacie rozwiązywania problemów, podejściu do pracy i w kontaktach międzyludzkich. W moim świecie nie ma rzeczy niemożliwych, ponieważ wszystko co istnieje w wyobraźni może zostać przekształcone w coś nowego nawet jeśli nie mieści się to w dotychczasowych kategoriach. Oczywiście miewam obawy, że mogę przeszarżować :) Tam gdzie inni widzą trudności ja widzę nowe nietypowe możliwości. Każdy problem, to kolejna okazja do przekształcenia go w coś co będzie odzwierciedleniem unikalnej wizji. Dla mnie liczy się proces twórczy, rozwój, odkrywanie nowych aspektów siebie i najważniejsze jest samo poszukiwanie a nie dotarcie do konkretnego celu.
Zapraszam do mojej osobistej przestrzeń w której wszystko jest możliwe.
Komentarze
Prześlij komentarz