Przejdź do głównej zawartości

krasnobród

MATKO jak ja tęsknię za podróżami! Miałam plan na wyjazd świąteczny i na wyjazd w czasie ferii zimowych i na kilka następnych terminów. I co? Kocham siedzieć w domu ale już wystarczy ! Teraz jedynie mogę sobie powspominać nasze ostatnie wyjazdy. Minęło ponad dwadzieścia lat od kiedy pierwszy raz byłam w Krasnobrodzie. W tej miejscowości byłam na praktykach studenckich. Inwentaryzowaliśmy kapliczki w tym Kaplicę Sw. Rocha. Kaplica powstała około XVII wieku i krąży wokół niej wiele legend oraz podań ludowych. Dotyczy, to leczniczych właściwości wody bijącej ze źródła pod kapliczką czy też niemal magicznej właściwości samego miejsca. Podobno przejście kilka razy stromymi schodami dookoła kapliczki może uzdrowić z chorób a także przynieść szczęście w życiu doczesnym. Najmłodszy członek naszej rodziny chyba najpoważniej podszedł do tego wyzwania. Niestrudzenie wspinał się i schodził po stromych schodach wokół kaplicy. Drugie miejsce jakie odwiedziliśmy, to Kaplica "na wodzie" została wybudowana w miejscu, gdzie 5 sierpnia 1640 r. Matka Boska objawiła się Jakubowi Ruszczykowi. Powstanie pierwotnej kaplicy datuje się na 1646 rok. Obecna pochodzi z XVIII w., dzisiejszy kształt nadano jej w XIX w. a gruntownie wyremontowano w 2008 roku. Kaplica na Wodzie, to w zasadzie dwie kaplice drewniane wsparte na betonowych słupach, połączone drewnianym pomostem i pokryte wspólnym dachem wielospadowym, tworzące w ten sposób jakby jeden obiekt. Pod kaplica biją źródła, których woda posiada cudowne, uzdrawiające właściwości co potwierdza nawet dokumentacja kościelna z XVII wieku. Liczne przypadki uzyskanych łask są nadal notowane, a ich opisy, przechowywane w prowadzonym archiwum parafialnym. Uwielbiam zapachy jakie roznoszą się w takich miejscach. Połączenie zapachu starego drewna, wody i zieleni.

Komentarze

  1. Bardzo ciekawy wpis. Masz ogromny talent do prowadzenia bloga, więc liczę na to, że niebawem dodasz kolejne wpisy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

SWISSCDF

Z łódzkiego festiwalu w 2015 roku przywiozłam chęć zastosowania w jednym ze swoich projektów produktu, który mnie urzekł. Nie chodzi o wyszukane wzornictwo ale bardziej o właściwości. SWISSCDF to zabarwiona na czarno płyta HDF którą można stosować na porycie podłogi, użycie jako blatu kuchennego czy wszelkiego rodzaju mebli i frontów. Stabilność oraz odporność na zarysowania, odporność na rozpryski wody oraz trudno zapalność powoduje, że możemy stosować materiał praktycznie wszędzie i do wszystkiego. Cierpliwie czekałam na odpowiedni moment czy może na odpowiednie wnętrze i jego właściciela. Przy projekcie domu w Dąbrowie Górniczej dylematy wyspowe trochę trwały. Na początku wyspa miała być z konglomeratu jako nieregularna bryła, gdzie płaszczyzny schodzą się pod różnymi kątami. Później wydarzyła się tragedia i musiałam w wielkich nerwach oczekiwać na odzyskiwanie danych z dysku. Pamiętajcie o archiwizacji danych :). Marmurowy blat wyspy podparty na grubych rzeźbionych nogach te

pod aniołem

Przychodzi Pani do architekta i mówi, że uwielbia otaczać się anionami. Architekt, który potrafi słuchać, nastawiony jest na spełnianie oczekiwań i projektuje nie tyko wnętrza ale też nastrój. Robi wszystko, żeby ten anielski nastrój zbudować wybierając kolorystykę, materiały i odpowiednie rozwiązania estetyczne. Anielskie wnętrze musiało być klasyczne z odrobiną nowoczesnych rozwiązań. Dlatego w łazience oprócz płytek jest szyba z nadrukiem. Nadruk, to fragment fresku autorstwa Sandro Botticellego Zwiastowanie, 1481, z loggi w Ospedale San Martino alla Scala, Florencja, Uffizi. Powstał jako ochrona i podziękowanie za wygaśnięcie epidemii. Słowo ANIOŁ wywodzi się z greckiego słowa wieść, wiadomość. Określano tym terminem posłańców królewskich. W efekcie częstego używania tego wyrazu przez tłumaczy Pisma Świętego, nabrał on znaczenia religijnego, zaczął oznaczać pośrednika między Bogiem a ludźmi, zwiastuna, kuriera Pana Boga. Najistotniejszą zmianę udało się zrealizować jeszcze p

trójkąt bermudzki

Za czasów obowiązkowej służby wojskowej Trójkątem Bermudzkim określano trzy miasta - Żary, Żagań i Gubin, a dlatego, że jednostki tam stacjonujące były prawdziwym testem na przetrwanie. Chyba nie muszę dokładnie wyjaśniać samego pojęcia ? Przypominam, że Trójkąt Bermudzki to obszar Atlantyku, w rejonie Bermudów, przez fascynatów zjawisk paranormalnych uznawanego za miejsce wielu niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. W Żarach i okolicach jestem niezmiennie rok w rok w okresie wakacji od 40 lat. Liczba jaką podałam jest dla mnie druzgocącą :). Jednak co roku odkrywam coś nowego albo dostrzegam coś co było dla mnie częścią krajobrazu i wcześniej nie zagłębiam się w historię miejsca. Ziemia Lubuska to jeden z piękniejszych regionów kraju. Lasy zajmują połowę obszaru i z pewnością były świadkami historii jaka toczyła się na tych terenach. O dziwo coraz bardziej doceniam relaksującą ciszę chaszczy. Żary swoją nazwę zawdzięczają prawdopodobnie od wypalania lasów - wyż